Jakub Żulczyk, Jarosław Marek Rymkiewicz, Gazeta Wyborcza
[GAZETA WYBORCZA] "Żulczyk broni Rymkiewicza przed Nowacką. I ma rację"
Barbara Nowacka, ministerka edukacji, kilka dni temu wystąpiła w TVN24 i opowiedziała o nowej podstawie programowej i liście lektur, które mają zostać ogłoszone do końca czerwca.
— Lista lektur była gigantyczna i niestety nieczytana — powiedziała liderka Inicjatywy Polskiej, lewicowej nogi Koalicji Obywatelskiej.
I dodała: — Były pewne pomysły indoktrynacyjne, na przykład w ostatnich latach powkładano poezję niejakiego Rymkiewicza. Eksperci bardzo rekomendowali usunięcie. Podpisałam dokument, gdzie pan Rymkiewicz czy pan Dukaj się nie pojawiają.
Na wypowiedź zareagował Jakub Żulczyk, autor m.in. bestsellerowych powieści "Ślepnąc od świateł" i
"Czarne słońce". "Nie zgadzam się na mówienie o Jarosławie Marku Rymkiewiczu per »niejaki Rymkiewicz« — napisał w mediach społecznościowych. — Jest to wstrętne i świadczy tylko o horyzontach kulturowych ministry".
Czy Żulczyk ma rację? Tak.
(…)
Można polemizować z Żulczykiem, czy na pewno dzieło Jarosława Marka Rymkiewicza swoją doniosłością przewyższa twórczość Juliana Tuwima albo Jarosława Iwaszkiewicza, o Marii Dąbrowskiej nie wspominając.
Trudno się jednak nie zgodzić, że wypowiedzi Nowackiej nie można nawet określić jako "niefortunną"
To, czego domagano się od nowego Ministerstwa Edukacji Narodowej, to odejście od drogi wybrukowanej przez poprzednika Nowackiej, Przemysława Czarnka.
Więcej o tym całym zamieszaniu piszę w moim miejscu pracy.
Skomentuj posta