
Gazeta Wyborcza, rynek książki
[GAZETA WYBORCZA] "Czas na bunt pisarzy! Gdy czytam głosy wsparcia dla autorki "Chłopek", jestem zachwycony"
Czas na bunt pisarzy! Gdy czytam głosy wsparcia dla autorki "Chłopek", jestem zachwycony.
***
Rynek książki wymaga rewolucyjnych zmian i etycznych działań. Pisarze i pisarki w końcu przestali się bać i głośno domagają się zmian.
***
Sieć opanowali pisarze i pisarki. Piszą. Ale nie powieści w odcinkach czy opowiadania, a posty o zarobkach i codziennych problemach takich jak brak ubezpieczeń, niskie zaliczki, małe dochody z wypożyczeń bibliotecznych, nieprzejrzyste umowy, czy niejasne rozliczenia sprzedaży książek. Wszystko to w ramach wsparcia Joanny Kuciel-Frydryszak.
Jestem zachwycony dyskusją, która wybuchła.
(...)
Ostatnie dwa lata — szczególnie dzięki działalności Unii Literackiej i odwadze osób piszących - to czas wielkiej dyskusji o potrzebie zmian na rynku, na którym — wciąż — wydawca i dystrybutor są hegemonami.
Żadna zmiana legislacyjna, czy kulturowa nie może zajść bez głośnego mówienia. A kto, jak nie pisarze mają głośno opowiadać?
W końcu pisarze i pisarki pokazują, że bez nich nie ma rynku książki. Nie ma książek, nie ma czytelnictwa, nie ma festiwali literackich, nie ma nowych opowieści i nowych dyskusji.
(...)
Warto również pamiętać, że za niskie zarobki pisarzy odpowiadają nie tylko wydawcy, ale też — i chyba przede wszystkim dystrybutorzy. Większość umów skonstruowana jest tak, że autor dostaje procent od ceny sprzedaży hurtowej. Zatem im większy rabat wydawca udziela hurtowni, tym mniej zarabia pisarz.
(...)
To jednak, czego nam potrzeba, to też zgody i wypracowania wzorcowych umów.
***
Pełen komentarz - w moim miejscu pracy.
Skomentuj posta