Międzynarodowe Centrum Kultury, Gazeta Wyborcza, Ale Historia, Natalia Starczenko, Tomasz Hodana, Katarzyna Kotyńska)

[GAZETA WYBORCZA] "Do niedawna Ukraińcy uważali ten dzień za czarną datę, symbol ich zniewolenia przez Polaków" - rozmowa z Natalią Starczenko

Żar leje się z nieba, to może macie ochotę na rozmowę o... Unii Lubelskiej. Ukraińska historyczka, Natalia Starczenko napisała fantastyczną książkę o tym, jak z perspektywy ukraińskiej wyglądał świat dawnej Rzeczypospolitej.

"Ukraińskie światy Rzeczypospolitej" (tłum. Tomasz Hodana, Katarzyna Kotyńska) polecam wszystkim, którzy lubią zobaczyć, że nie ma jednej historii, ale też - jeśli chcecie dowiedzieć się, jak bardzo niehomogeniczny był to świat.

Starczenko: - Unia Lubelska to bardzo ważne wydarzenie w ukraińskich dziejach.

W historii powszechnej, znanej ze szkoły, panuje przekonanie, że dotyczyła dwóch nacji – Polaków i Litwinów. A był przecież jeszcze trzeci gracz – Rusini.

W ukraińskiej historiografii unia lubelska do niedawna była postrzegana jako czarna data, symbol zniewolenia Ukraińców przez Polaków. A jednocześnie akt pierwszej zdrady ukraińskiej elity – książąt i szlachty – swojego narodu. Zarzucano im, że nie domagali się należnego im miejsca – członkostwa w Rzeczypospolitej, ale myśleli przede wszystkim o swoich egoistycznych interesach grupowych.

(…)

W tamtych czasach nie istniało jeszcze pojęcie „narodu" jako wspólnoty obejmującej wszystkich równych między sobą obywateli.

Na sejmie lubelskim po raz pierwszy zabrzmiał wniosek książąt i szlachty wołyńskiej, którzy deklarują, że reprezentują odrębny naród. Dla nich przyłączenie się do Korony – wcześniej byli częścią Wielkiego Księstwa Litewskiego – było powrotem do macierzy. Nie odbierali tego jako podboju.

Dla ukraińskiej szlachty ojczyzną była Rzeczpospolita. Ale w jej obrębie funkcjonowało coś na kształt ich własnego państwa – Ruś. Jak pisze jeden z uczestników sejmu lubelskiego, są „narodem poczciwym, który żadnemu innemu narodowi nie ustępuje".

***

Całość w moim miejscu pracy.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Jaka woda u Żywulskiej?