wywiad, Gazeta Wyborcza, Ale Historia, Mateusz Wyżga
[ALE HISTORIA] "Badacz Polski szlacheckiej: Oni wszyscy doskonale wiedzieli, co to jest praca, oszczędzanie, kredyty, chwilówki" - rozmowa z Mateuszem Wyżgą
- Wiesz, co jest problemem historyka? Skrolowanie - mówi Mateusz Wyżga, autor świetnej "Polski sarmackiej", w której opowiada o zwykłych mieszkańcach dawnej Rzeczpospolitej.
Wyżga: Siedzisz przed mikrofilmami i przewijasz. I możesz nie dostrzec, że w prostej historii sądowej znajduje się niezwykła opowieść o ludziach i ich czasach. Tymczasem należy zwolnić przeglądanie kolejnych stron i z czułością pochylić się nad zwykłym człowiekiem. Tak właśnie trafiłem na Annę Molską. Skrolowałem i nagle poczułem, że muszę pozwolić jej mówić, pozwolić jej znów żyć, bo chce mi powiedzieć coś ważnego.
WSZ - Dlaczego?
MŻ – Bo Anna Molska wie, kim jest. I tego broni.
To żyjąca w pierwszej połowie XVIII wieku mieszczka z Kutna pochodząca z niezbyt zamożnej rodziny. Gdy jest dziewczynką, tuła się po kraju ze swoim ojcem, krawcem. Wreszcie, gdy ojcu starość „nie pozwalała kunsztowi alias robocie krawieckiej uczynić zadość", mężczyzna najmuje się do pracy przy kościele w Lutocinie.
Gdy umiera, Molska – jak sama mówi – „ponieważ miałam rozum doskonały, udałam się na służbę". Molska czterokrotnie wychodzi za mąż, rodzi dzieci, które są owocem jej związków ze szlachcicami. Wie to, o czym dzisiaj zapominamy, że granica między stanami społecznymi jest przepuszczalna czy mówiąc obrazowo – galaretowata. To nie jest wyłącznie szklany sufit.
***
Więcej o Annie Molskiej, która wie, kim jest - w moim miejscu pracy.
Skomentuj posta