Znak, wywiad, Gazeta Wyborcza, Piotr Sztompka

[GAZETA WYBORCZA] "Właśnie w Ameryce spotkałem wielu ludzi, którzy nie zazdrościli, ale pomagali" - rozmowa z prof. Piotrem Sztompką

- To, co mnie zastanawia i niepokoi najbardziej, to kryzys zaufania społecznego - mówi profesor Piotr Sztompka w rozmowie, która była dla mnie jedną z najciekawszych przygód tego roku.

Rozmawiamy o tym, że ważne dla człowieka są nie tylko dobra materialne, ale też poczucie godności czy zaufanie do innych. Znajdziecie w tej rozmowie wizje kasandryczne i nadzieję.

Jaki jest sens życia i czym jest dobre życie?

Dzisiaj w moim miejscu pracy. Kierunek zwiedzania w komentarzu.

***

Sztompka - Durkheim pisał, że „moralność polega (...) na byciu solidarnym z daną grupą i zmienia się tak jak owa solidarność". Ale dodał coś, co w naszych czasach jest jeszcze chyba ważniejsze: „spowodujcie zanik życia społecznego, a jednocześnie zaniknie życie moralne, ponieważ nie będzie miało punktu zaczepienia".

Szot - Skoro zanika nam życie społeczne w formach bezpośrednich, staje się zanonimizowane, to czy nie czeka nas wieszczony przez Durkheima zanik życia moralnego? Wiem, że w tej rozmowie robię za Kasandrę, ale jakoś nie umiem inaczej.

Sztompka - Istnieje coś takiego jak przestrzeń moralna. To przestrzeń tworzona przez ludzi, którzy kierują się pewnymi regułami moralnymi, wartościami. Uznają, że te same wartości będą podobnie rozumiane przez innych ludzi. Kiedy rodzi się jednak wątpliwość, niepewność co do tego, czy na pewno inni tak samo jak my rozumieją podstawowe wartości, pojawia się wspomniana już kilka razy utrata zaufania.

Jej efektem jest chaos, który może skutkować rozkładem, anarchią. W takim momencie wiele osób będzie uciekać się do religii. Daje ona pewność, że istnieje jakiś strażnik naszej moralności, instancja, która upilnuje nas i innych.

(...)

Szot - „Wyobrażona przyszłość staje się społecznie performatywna", piszą cytowani przez profesora naukowcy. Czyli jeśli tak tragicznie widzimy przyszłość, to ona się już dzieje w myśl samospełniającej się przepowiedni?

Sztompka - Nie ulega wątpliwości, że wyobrażona przyszłość staje się czynnikiem, który wpływa na teraźniejszość. Wyobrażenie utopii przez stulecia było czynnikiem.

Max Weber pisał, że gdyby Krzysztof Kolumb nie miał wyobrażenia, że może dopłynąć do Indii drogą morską, toby nie odkrył Ameryki. Skutki znamy wszyscy. Siła wyobraźni przyszłości jest rzeczą niebywale ważną, która wpływa na działania mające pomóc w zrealizowaniu tych wyobrażonych celów.

***

Może zatem warto myśleć pozytywnie o nadchodzącym roku?

Cała nasza rozmowa oczywiście w sieci
 

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Całe jej życie opisała Helena Boguszewska