Bernard Berg, Tegono
Bernard Berg, "Barnim. Ogień"
Na naszą kurzojadową skrzynkę fejsbukową przychodzą zapytania o recenzowanie książek i choć za każdym razem, gdy jest to powieść z okolic fantasy czy tom poetycki, mam ochotę odmówić przyjmowania egzemplarza, to jednak narkomańska natura, o której tak cudownie niedawno wspomniała redaktora Wróbel, odzywa się i domaga działeczki. Ponieważ na liście “do przeczytania” mam stos książek poważnych i wydanych przez wydawców profesjonalnych, tym razem zająłem się pozycjami - delikatnie ujmując - wrażliwymi. Na pierwszy ogień idzie zatem “Barnim. Ogień” Bernarda Berga.
Należy oddać wydawnictwu...