Czas na trudne pytanie. Co wasz psiak robi, gdy baraszkujecie w łóżku (sami lub wspólnie)? Idzie do drugiego pokoju? Kuchni? Na swoje posłanie, lekko obrażony na rzeczywistość? A może biega dookoła łóżka (przy założeniu, że nie robicie tego na podłodze lub w przedpokoju)? A gdy się nie ma drugiego pokoju i kuchni? Waruje pod łóżkiem? Krępujecie się? Unikacie głośniejszych uniesień, by jednak psinki nie drażnić swoją radością? Nie musicie odpowiadać, doskonale wiem, że obecność futrzaka w takich sytuacjach niekoniecznie bywa komfortowa, ale warto się temu przyjrzeć, jak i każdemu zachowaniu...