Czarne, Stanisław Bereś
Stanisław Bereś, "Gajcy. W pierścieniu śmierci"
Rozochocony biografią Tołstoja wrzuciłem “Pisma zebrane” tom kolejny Żeromskiego na dno plecaczka i drugą połowę urlopu postanowiłem spędzić w towarzystwie Stanisława Beresia i “Gajcego”. Dzięki temu, że książka ta okazała się pretensjonalnym wykładem rodem sprzed przynajmniej dwudziestu lat pozdrawiam was jednak znad Żeromskiego. Czemu pretensjonalnym? Pozwolicie, że cytatami go:
“Nawet na zdjęciu wykonanym po obudzeniu w łóżku, w piżamie, wygląda [Gajcy] czysto i świeżo.”
Wstrząsający jest ten naiwny opis fotografii, która faktycznie pokazuje doczyszczonego poetę. Bereś najwyraźniej nie ma instagrama.