Kornel Filipowicz, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Kornel Filipowicz, "Niewola"

W państwie totalitarnym
Wolność
Nie będzie nam odebrana
Nagle
Z dnia na dzień
Z wtorku na środę
Będą nam jej skąpić powoli
Zabierać po kawałku
(Czasem nawet oddawać
Ale zawsze mniej, niż zabrano)
Codziennie po trochę
W ilościach niezauważalnych
Aż pewnego dnia
Po kilku lub kilkunastu latach
Zbudzimy się w niewoli

Ale nie będziemy o tym wiedzieli
Będziemy przekonani
Że tak być powinno
Bo tak było zawsze.

pięć komentarzy

Agendka

09.04.2021 23:57

absolutnie mocne upija jak metaxa dziękuję

Pi 314

01.07.2021 07:18

Swietne. Bardzo na czasie. Tzw gotowanie zaby.

Sławek

12.08.2021 21:43

Z każdym dniem sens tego wiersza staje się coraz bardziej życiowy. Niestety. Polska XXI wiek.

Wateusz

31.08.2021 08:40

Ten wiersz stracił swoją wartość bo to już się stało. Nie ma narodu, nie ma kraju. Jest totalitaryzm, życie kosztem drugiej osoby, kłamstwa, oszustwa, korupcja. To się nie zmieni już nigdy... Wiersz był ostrzeżeniem, potem stał się zapowiedzią, a teraz jest kroniką. Smutek...

Zofia

26.07.2023 17:16

Już się stalo

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Kto ocalił Izabelę Czajkę-Stachowicz?