Czarne, Mikołaj Grynberg, buforowanie, Książka Roku 2020

[BUFOROWANIE] Mikołaj Grynberg, "Poufne"

[ZAMIAST WIERSZA NA DOBRĄ NOC]

(polska) KSIĄŻKA ROKU - Mikołaj Grynberg, “Poufne”

Dzisiaj już dużo o tych książkach napisałem, ale moją uwagę zwraca fakt, że Grynberg i Rudzka grają znanymi i zgranymi dowcipami tak, że dostają one nowego życia. Dlatego na wieczór krótki fragment z Grynberga, żebyśmy się uśmiechnęli na wieczór.

---

Dla wnuków stał się wspaniałym lekarzem, dziadkiem dziwnym, który miewał swoje wzloty. Raz w roku zabierał ich na zakupy. Ku zaskoczeniu wszystkich potrafił kupić stół bilardowy albo rower. Czasami brał ich do restauracji, a po złożeniu zamówienia szybko znikał. Doroślejące wnuki dopiero po latach zrozumiały, że głównym powodem wycieczek nie była bynajmniej chęć pobycia z nimi, tylko kelnerka w krótkiej spódniczce. Nie umiał być dziadkiem, był jednak dumny, że rodzina rośnie.

Rok po śmierci żony zaprosił starszego wnuka na obiad. Po wybraniu dań nie odszedł jak zwykle od stołu. W czasie gdy oczekiwali na jedzenie, dziadkowi przypomniał się dowcip o Rosenzweigu, który całą noc chodzi po domu. Około piątej rano wstaje wściekła żona i pyta go, co tak chodzi. Chodzę, bo nie mogę spać, odpowiada Rosenzweig. Dlaczego nie możesz spać? Bo jestem winny Hozenduftowi pieniądze. Dużo? Dużo. To zadzwoń i powiedz mu, że nie oddasz. Mąż chwilę myśli i dzwoni. Tu Rosenzweig. Tak, wiem, która jest godzina. Chciałem tylko powiedzieć, że nie oddam pieniędzy, dobranoc. I odkłada słuchawkę. I co teraz? – pyta żonę. Idź spać, teraz on nie śpi.

---

Idziemy spać?

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Jaka woda u Żywulskiej?