Tadeusz Różewicz, Wiersz na dobrą noc
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Tadeusz Różewicz, "zadanie domowe"
Ostatnio miałem przyjemność napisać kilka zdań o poezji pewnego młodego poety, co mi przypomniało ten wiersz. A napisałem m.in.: “autor mógłby się bardziej zastanowić nad tym, o czym chce opowiedzieć w swoich wierszach, bo sporo tu tworzenia atmosfery i czarowania dość prostymi konceptami poetyckimi, a za mało myślenia o tym, co chce się powiedzieć. Chwilami to takie narzekanie młodzieńcze, znane z poezji romantycznej choćby. "Ja umieram w kwiecie wieku!" narzekał Tukaj w poemacie młodego Mickiewicza. Polecam lekturę “Tukaja”, bo jest to poemat o prokrastynacji, w którym głównemu bohaterowi "idzie bez pośpiechu", a pisaniu musi towarzyszyć smolista noc. A potem mu przeszkadza, że na piórze jest włosek "i bardzo spisany nosek". Poezję można ukręcić o wszystkim i ze wszystkiego, ale najpierw musi być opowieść. I chyba o tym przypomina nam ten wiersz Różewicza.
Skomentuj posta