biblioteki, Gazeta Wyborcza

[GAZETA WYBORCZA] "Amerykańska biblioteka: Przynieś zdjęcie kota, a anulujemy ci kary"

Nie oddałeś książki do biblioteki? Przynieś zdjęcie lub rysunek kota, a zostanie ci odpuszczone.

Zapomniałeś oddać książkę do biblioteki i naliczono ci karę? Boisz się przyjść do biblioteki, bo zgubiłaś wypożyczony egzemplarz? Biblioteka publiczna w Massachusetts w USA w ramach obchodów miesiąca kotów, czyli "mrauczącego marca" uruchomiła specjalny program dla zapominalskich i spóźnialskich.

Wystarczy przynieść rysunek lub zdjęcie kota, by biblioteka wybaczyła zaniedbania.

Za tym pozornie błahym tematem stoi większe pytanie - czy kary biblioteczne nie sprawiają, że mniej chętnie je odwiedzamy? Czy tworzą dodatkowy warunek dostępu? Jak się okazuje amerykańskie i brytyjskie biblioteki odchodzą od kar finansowych za nieoddane książki.

Trochę więcej o tym w moim miejscu pracy.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Ile fajerek w hecy?