wywiad, Gazeta Wyborcza, Paulina Małochleb, Książka 25-lecia

Plebiscyt "Książka 25-lecia". Najbardziej przeceniony polski pisarz? "Najwięcej zyskał, gdy chciały go i lewica, i prawica". Rozmowa z Pauliną Małochleb

- Dzisiaj autorów zabija się nie ostrą krytyką, a przemilczeniem - mówi Paulina Małochleb, znana krytyczka literacka, którą możecie znać jako Książki na ostro

Rozmawiamy dzisiaj o krytyce, literaturze, pisarzach i pisarkach oraz o tym, co przed nami. Dajemy nadzieję, ale nie jesteśmy zbyt hojni.

***

Paulina Małochleb: Krytyka literacka, jeśli chce przetrwać, musi nauczyć się szybciej dostrzegać fenomeny literackie. Gdy „wszyscy" czytają Blankę Lipińską czy „50 twarzy Greya", wśród krytyków słyszy się głosy, że to bardzo słabe powieści i fascynacja nimi szybko minie, więc nie są tematem dla krytyki. Dlaczego? Przecież to właśnie są książki, które coś o nas mówią.

Dobry tekst o Lipińskiej czy E.L. James może obnażyć choćby przemoc, która pojawia się w ich powieściach i jest sankcjonowana, przedstawiana jako gesty romantyczne. Można o nich napisać w ciekawy sposób, wydobywając to, co nam w duszach gra. Można je skrytykować w porządku romansu, co zresztą zrobiły feministki, choćby Roxanne Gay.

Błędem jest też przedstawianie osób czytających „young adult" jako zakompleksionych neurotyków. Po pierwsze to kolejne pokolenie czytelników, wchodzące w pole debaty, po drugie – to potężna grupa o jasnej identyfikacji, dla której literatura nie dzieli się na „polską" i „obcą", po obie sięga równie często, nie mając kompleksów w poruszaniu się po literaturze pisanej w obcych językach albo na polski tłumaczonej.

Wojciech Szot - Dokąd zmierzamy?

Paulina Małochleb - Jak u Gomułki — staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód. Wydaje mi się, że właśnie podnosimy nogę, żeby ten krok wykonać.

Rosną ceny książek, a jednocześnie powstaje coraz więcej bezwartościowej literatury, zamykają się księgarnie, o czym się mówi, oraz biblioteki – o czym wspomina się dużo rzadziej. Żyjemy mitem czytelnictwa mierzonego w liczbie sprzedanych egzemplarzy, głównymi beneficjentami ministerialnych programów wspierania czytelnictwa okazali się wydawcy, a nie instytucje, które pośredniczą pomiędzy rynkiem i czytelnikami – biblioteki, domy kultury, szkoły.

***

A kto jest najbardziej przecenionym polskim pisarzem i gdzie można spotkać najciekawsze dyskusje o książkach? O tym - w moim miejscu pracy.

Fot. Jakub Włodek

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Czego katastrofa następuje u Haliny Snopkiewicz?