Posty dla tagu: tCHu

Czytaj post
Piotr Mitzner, tCHu, Krystyna Mitzner

[RECENZJA] Krystyna Mitzner, "Po mojej stronie"

Rok 1961, 23 maj. “Będąc w teatrze, wstała z krzesła i przeszła z widowni na scenę, pozostała chwilę z aktorami i poszła za kulisy”. 15 czerwiec - “spokojna, nastrój obojętny, afekt blady”. To wypisy z historii choroby Krystyny Mitzner, skreślone ręką kogoś pracującego w Państwowym Sanatorium dla Nerwowo Chorych w Kościanie. Dokumenty zachowały się w walizce, która na początku tego roku trafiła do Piotra Mitznera, brata Krystyny. I sprawiła, że dla autora pandemiczny rok stał się wycieczką w przeszłość. Nie pierwszą, ale tym razem z mocnym postanowieniem opowiedzenia czegoś od a do zet. Ale...

Czytaj post
Piotr Mitzner, tCHu, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Piotr Mitzner, "Proca"

Mam przed sobą nowy tom wierszy Piotra Mitznera, "Przygody chłopca" i ciekawi mnie dokąd poetę zaprowadzi ten autobiograficzny cykl, który rozpoczął się w poprzednim tomie, "Siostra". Mitzner opowiada siebie z elegancją i podsuwa różne tropy do czytania - a to pytania o tożsamość, a to Czechowicz, a to opowieści powojenne. Jest tu też świetny wiersz "Historia mówiona: schrony skrytki schowki" czylo "historie mówione i słuchane / z którymi nie wiem co zrobić". Mitzner szuka sposobu na opowiedzenie siebie, a ja kibicuje tym poszukiwaniom.

Czytaj post
Piotr Mitzner, tCHu, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Piotr Mitzner, "Na Dzień Matki"

Jeszcze w Dniu Matki wiersz Piotra Mitznera z tomu "Siostra". To bardzo osobista poezja, w której autor odsłania kilka autobiograficznych wątków i trudno o niej pisać, zwłaszcza gdy się z Autorem o tym troche rozmawiało. Ale wciąż sobie obiecuję, że napiszę. Obiecuję poprawę.