W jednej z kilku prac poszedłem na krótki urlop. Poranny dialog z J.:
- dokąd jedziesz na urlop?
- do kawiarni popracować
Zmęczony robotą wieczorem marzę o byciu - jak Anna Świrszczyńska - "krową czasu/ co pasie się na łąkach trwania".
Miłej nocy, drodzy Państwo.
Skomentuj posta