Gazeta Wyborcza, Cyranka, Filtry, rynek książki, E-book, Legimi
[GAZETA WYBORCZA] "Ceny będą rosły. I powinny być wyższe". Ile kosztuje e-book i dlaczego tak drogo?
Dlaczego tak drogo? To pytanie słyszę często, gdy rozmawiamy o książkach drukowanych. Ale jeszcze częściej, gdy przedmiotem dyskusji są e-booki.
- A jak to się dzieje, że e-booki kosztują tyle, co wydania papierowe, a nawet więcej? E-booki - bez papieru, druku, magazynów, logistyki itd. - zapytał ktoś w komentarzu pod tekstem o problemach rynku książki, który jakiś czas temu napisałem w "Wyborczej".
I rzeczywiście — jest drogo. A przynajmniej — w porównaniu do drukowanych wersji. Czasem e-booki są nawet droższe od swoich papierowych odpowiedników.
W dniu, w którym pisałem ten tekst książka "Wędrowiec śląski" Henryka Wańka, eseisty, malarza i filozofa na stronie wydawcy w wersji drukowanej kosztowała 45,49 zł*. E-book - 49,99 zł. O co chodzi?
O to pytam m.in. wydawców i wydawczynie (Wydawnictwo Filtry, Wydawnictwo Cyranka), prezesa Legimi, funboya czytników, czyli Roberta Drózda, prowadzącego Świat Czytników — popularny serwis poświęcony rynkowi cyfrowych książek.
Najsmutniejszy wniosek z tego artykułu to taki, że państwo skapitulowało w kwestii udostępniania treści cyfrowych i ich promocji. Ale też taki, że taniej raczej nie będzie.
Polecam się lekturze — narobiliśmy się po uszka.
TU CZYTAMY
Skomentuj posta