Aga Zano, Pasje, Art Rage, Anna Burns, Książka Miesiąca

[KSIĄŻKA MIESIĄCA] Anna Burns, "Mleczarz", tłum. Aga Zano

Oto mamy powieść wściekle dobrą!

Nawet nie wiedziałem, jak bardzo potrzebowałem tej książki!

Listopad ciągnął się nieznośnie, a lektury wydawały się częściej nudne, niż fascynujące. Szaro i plucha za oknem, w książkach wojny i traumy. Czy w tych okolicznościach chciałem czytać o konflikcie w Irlandii Północnej? Niekoniecznie.

I choć bardzo czekałem na “Mleczarza” Anny Burns (tłum. Aga Zano), jedyną z nagrodzonych w ostatnich latach Bookerem powieść, której wciąż nie dostaliśmy po polsku, to zważając na powyższe - nie planowałem jej czytać w listopadzie. Może w grudniu? Gdy wokół “Jingle bells”, chętnie czytam o masowych zbrodniach. Tak już mam.

Mam pewien odruch zawodowy. Otóż otwieram każdą książkę, którą wydawcy nadsyłają, by przeczytać choć jej pierwsze zdanie. Tak też przeczytałem: “Dzień, w którym Ten McTamten przystawił mi do piersi pistolet, nazwał zakłamaną suką i zagroził, że mnie zastrzeli, był również dniem, kiedy zginął mleczarz”. Przyznajcie - jest to porządne zdanie. Mięsiste i soczyste. Otwierające wielką opowieść, a jednocześnie mówiące - nie będzie w niej żadnych kompromisów.

***

Świetna robota Zano! Doskonała lektura! Czytajcie, kupujcie, wypożyczajcie. Bo zabraknie i zacznie sie głód.

Więcej o książce - TUTAJ.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Ile fajerek w hecy?