Posty dla tagu: Czesław Miłosz

Czytaj post
Czesław Miłosz, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Czesław Miłosz, "Władca Albanii"

Oh, jak ja go (Miłosza) za ten wiersz (i kilka innych) nie lubię (kochając za wiele innych). Bo tu to "pigmejenie" straszne, ta Albania (Popek został jej królem w czasach nam bardziej współczesnych) patronacko potraktowana... Miłosz się tu użala nad sobą i bardzo czeka na kogoś, kto mu powie, że nie, że czeka na słowo poety i z nim nawiąże dialog, zrozumie go, nagrodzi (nawet spóźnione nagrody nie są przecież takie złe). To musiał być bardzo zły dzień w Berkeley. Zastanawia mnie, czy Miłosz pisząc o "regencie Albanii" nawiązuje do historii tego kraju, gdy w połowie II wojny światowej...

Czytaj post
Czesław Miłosz, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Czesław Miłosz, "Zmieniał się język"

Już nie pamiętam przy którym śmietniku znalazłem ten tom poezji Miłosza, ale wciąż wydaje mi się on jedną z ciekawszych rzeczy wyratowanych od bycia odpadem (a ja potrafię nurkować w kontenery bez najmniejszego oporu). Dzisiaj wiersz o tym, że świat się zmienia, ale pełen pogodzenia się z tym, że przeszłość opowiadać powinniśmy niepewni tego, czy naprawdę wiemy jaka była.

Czytaj post
Czesław Miłosz, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Czesław Miłosz, "Dobranoc"

Czesława Miłosza dla Państwa zaczerpnąłem dziś z książki "Pieśń ostateczna" Pawła Althamera i Artura Żmijewskiego.

To niezwykły tom poetycko-malarski, łączący poezje z kolażami autorstwa Althamera i Żmijewskiego, o którym niedługo Państwu więcej napiszę, bo dzieją się tu rzeczy zaskakujące, piękne i mądre, z różnych epok i rejestrów.

Publikacja towarzyszy wystawie, której nie można zobaczyć aktualnie w MOCAK. Liczymy jednak na to, że będzie ją można zobaczyć, a mnie fascynuje to dlaczego czasem artyści sięgają po kolaż, przypomina mi się od razu Strzemiński i jego "Moim przyjaciołom Żydom"....

Czesław Miłosz, Wiersz na dobrą noc, Federico Garcia Lorca

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Federico Garcia Lorca, "Lament"

Wczoraj były urodziny Miłosza (wiersz w jego przekładzie), a dzisiaj mamy Dzień Psa.

Zatem dla Państwa wiersz, który od zawsze mnie wkurza.

Garcia Lorca najzwyczajniej w świecie nie ma racji!

Psów szczekających jest więcej niż nieszczekających.

Poeta miał albo szczęście do niemych psów albo nie miał szczęścia posiadania psiaka.

A może to metafora?

Znak, Czesław Miłosz, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Czesław Miłosz, "W mojej ojczyźnie"

Ja mam dzisiaj różne, niezbyt wesołe przemyślenia. Zatem Czesław Miłosz: "W mojej ojczyźnie" W mojej ojczyźnie, do której nie wrócę, Jest takie leśne jezioro ogromne, Chmury szerokie, rozdarte, cudowne Pamiętam, kiedy wzrok za siebie rzucę. I płytkich wód szept w jakimś zmroku ciemnym, I dno, na którym są trawy cierniste, Mew czarnych krzyk, zachodów zimnych czerwień, Cyranek świsty w górze porywiste. Śpi w niebie moim to jezioro cierni. Pochylam się i widzę tam na dnie Blask mego życia. I to, co straszy mnie, Jest tam, nim śmierć mój kształt na wieki spełni.