[GAZETA WYBORCZA] "Czyżby literacki Nobel dla Chin? Zobacz, kogo typują bukmacherzy"

Już dzisiaj poznamy 120. laureata bądź laureatkę Literackiej Nagrody Nobla. Kto wzbogaci się o 11 milionów koron szwedzkich? I na jaką walutę je wymieni?

To wciąż najbardziej prestiżowa nagroda literacka na świecie. Miliony czytelników, wydawców i twórców z całego świata będą śledzić dzisiejsze ogłoszenie 120. laureatki bądź laureata Literackiej Nagrody Nobla.

Przed sześcioma osobami wytypowanymi ze swojego grona przez Akademię Szwedzką niełatwe zadanie. Dziesiątki uznanych twórców zasługują na przyznawaną od 1901 roku nagrodę. W tym roku Nagrodę Nobla opłaca się dostać jeszcze bardziej niż w poprzednich latach - podwyższono kwotę nagrody i obecnie wynosi ona 11 milionów koron szwedzkich, a więc niemal 4,5 mln złotych. To o 2 miliony koron więcej, niż otrzymała przed czterema laty Olga Tokarczuk.

Lista ewentualnych noblistów i noblistek co roku się wydłuża o nowe nazwiska, a jak pokazują wybory szwedzkich akademików - niekiedy bukmacherzy trafiają. Choćby w ubiegłym roku, gdy nagrodzona Noblem Annie Ernaux była na piątym miejscu w ich przewidywaniach. Bywa też tak, że nagrodzonej osoby na listach nie ma - w 2021 roku nikt nie mógł obstawiać Abdulrazaka Gurnaha, w 2017 roku Kazuo Ishigury również nie było wśród faworytów. Co innego Olga Tokarczuk - polska pisarka była na dziewiątym miejscu w 2019 roku.

Chińska pisarka Can Xue, Jon Fosse z Norwegii i Gerald Murnane z Australii zajmują noblowskie podium.

***

Więcej piszę w gazecie.