Julian Barnes, Świat Książki, Joanna Puchalska, Jan Kabat
Julian Barnes, "Cytrynowy stolik", "Coś do oclenia. Anglik we Francji'
Oglądanie filmu, w którym dziesięć minut poświęcono na fekalne żarty z opróżniania przepełnionego zbiornika kamperowej toalety to specyficzna przyjemność wynikająca ze wspólnej jazdy autokarem na trasie Alpy-Warszawa. Coś za coś, w życiu nie można mieć wszystkiego i tak dalej, przypominają się człowiekowi powiedzonka mające pomóc zaklinać rzeczywistość. By nie przeklinać za głośno. Na szczęście zawsze podróżują ze mną książki, a od kiedy istnieją czytniki, można w podróż zabrać niedużą biblioteczkę bez wynajmowania dodatkowej przyczepki. Do sterty t-shirtów, bielizn, kurtek, skarpetek...