kurzojady_insta, kurzojady prywatnie
Instagram #210
Ankara 2017. #kurzojady #kurzojadywtrasie #ankara #pomnik #kobietytoczytają
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) 6 Paź, 2017 o 11:21 PDT
Ankara 2017. #kurzojady #kurzojadywtrasie #ankara #pomnik #kobietytoczytają
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) 6 Paź, 2017 o 11:21 PDT
Wymazane, miasteczko położone gdzieś za Suwałkami, gdzie jest zimno a jedzie się tam długo, by na miejscu spotkać plejadę postaci “jak z Witkowskiego”. Autor “Lubiewa” po raz kolejny udowodnił, że doskonale potrafi pisać - fantastyczne zdania, piękne mikroopowiadania, passusy brawurowe. To jeden z najlepszych stylistów języka, który od jakiegoś czasu karmi nas tą samą opowieścią o odmieńcach w Polsce drugoplanowej. Nawet gdy - jak w “Fynf und cfancyś” - wyjeżdżają oni poza polskie granice, to dalej są tymi dziwakami z Polski pozłotka, jak ładnie napisano na okładce “Wymazanego”. Niestety...
Już tylko kilka godzin do werdyktu szwedzkiej akademii. Można marudzić i trzeba podważać tworzenie kanonów przez kilku Szwedów i kilka Szwedek ale to przednia zabawa dla czytelników/czytelniczek. Mnie osobiście cieszy, że ponownie w kilku artykułach pojawiła się Olga Tokarczuk, zwłaszcza że za rok minie 25 lat od jej pierwszej powieści. Co ciekawe, jedynej, której autorka nie wznowiła w nowej edycji swoich dzieł. Stay tuned do 13! #kurzojadywtrasie #olgatokarczuk #nobelprize #nobel2017 #literaturenobelprize
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Paź 4, 2017 at 10:59 PDT
Już jutro dowiemy się kto dostanie literackiego Nobla! Kogo obstawiacie? (tutaj team #rothkiedyśdostanie) #kurzojady #wisławaszymborska #nobel2017 #nobelprize #literackinobel
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Paź 3, 2017 at 11:27 PDT
Zwiedzam. #kurzojady #kurzojadywtrasie #marks #manga #turkishbook #turkishmanga
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Paź 3, 2017 at 1:12 PDT
Jest coś potwornego w tym szukaniu polskich śladów nawet w ankarskiej księgarni. Z drugiej strony znaleziono ich ledwie kilka. #kurzojadywtrasie #kurzojady #witoldgombrowicz #jerzygłowacki #naszaliteraturatakaważna
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Paź 3, 2017 at 9:14 PDT
Zwiedzam Turcję. Książki są. #kurzojady #kurzojadywtrasie #orhanpamuk
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Paź 2, 2017 at 1:04 PDT
NOTES NA 6 TYGODNI PRZECZYTASZ TUTAJ
Olga Tokarczuk i "Bieguni" obowiązkowo podczytywani przed każdym dłuższym wyjazdem.
"Kto jeszcze porusza się w realnym? Znamy ludzi, którzy podróżują do Maroka z filmu Bertolluciego, do Dublinu z Joyce'a, do Tybetu z filmu o dalajlamie.
Istnieje pewien znamienny syndrom nazwany imieniem Stendhala, gdy to przybywa się do miejsca znanego z literatury i sztuki i przeżywa się je tak silnie, że popada się w omdlenie i słabość.
Są tacy, którzy chwalą się, że odkryli miejsca zupełnie nieznane i wtedy zazdrościmy im, że choć przez kilka chwil doświadczyli najprawdziwszej realności, zanim to miejsce, jak wszystko inne, pochłonąl nasz umysł."
BUFOROWANIE. Od kilku lat każdemu mojemu dłuższemu wyjazdowi towarzyszy jakiś fragment z "Biegunów" Olgi Tokarczuk. "Istnieje pewien znamienny syndrom nazwany imieniem Stendhala, gdy to przybywa się do miejsca znanego z literatury i sztuki i przeżywa się je tak silnie, że popada się w omdlenie i słabość. Są tacy, którzy chwalą się, że odkryli miejsca zupełnie nieznane i wtedy zazdrościmy im, że choć przez kilka chwil doświadczyli najprawdziwszej realności, zanim to miejsce, jak wszystko inne, pochłonąl nasz umysł." #kurzojady #olgatokarczuk #bieguni #wydawnictwoliterackie #wakacje #urlopwkońcu