Mateusz Borowski, Znak, Meg Mason
[RECENZJA] Meg Mason, "Smutek i rozkosz"
Byłoby to dość zwyczajne czytadło - przyjemne, bezpretensjonalne - gdyby nie fakt, że Meg Mason jest pisarką przekorną i lubi sytuacje absurdalne, a do Marthy, swojej bohaterki-narratorki, ma całkiem spory dystans. I równie dużo czułości i współczucia. Ojcem Marthy jest Fergus Russel. Poeta. W młodości nazywano go “Sylvią Plath w spodniach”, a publikował w “New Yorkerze”, co jest marzeniem pisarzy z całego świata. Jednak Fergus, podobnie jak zespoły znane z wakacyjnych hitów, był twórcą tylko jednego wiersza. Co prawda dostał pokaźną zaliczkę na tomik wierszy (cały czas mnie...