Posty dla tagu: W.A.B

Czytaj post
W.A.B, Dionisios Sturis

Dionisios Sturis, "Nowe życie. Jak Polacy pomogli uchodźcom z Grecji"

Reportaż o uchodźcach z Grecji, którzy zostali osiedleni na Dolnym Śląsku tuż po II wojnie światowej. Czy to nie brzmi jak samograj reporterski? Do tego dodajmy autora, polskiego Greka, znanego z radiowych audycji i artykułów w GW. Wszystkie elementy układanki do siebie pasują i w postaci książki w twardej oprawie powinny stworzyć barwną mozaikę o świecie, który jest mało oczywisty, a takich narracji brakuje i czytelnicy ich poszukują. “Nowe życie. Jak Polacy pomogli uchodźcom z Grecji” zapowiadało się na petardę, ale jednak mocno mnie rozczarowało. Mam do Dionisiosa Sturisa trzy zarzuty, w tym dwa dość poważne.

Czytaj post
W.A.B, Joanna Mucha

Joanna Mucha, "Wszystko się stało"

Kiedy znana polityczka partii opozycyjnej pisze książkę, zapowiadaną przez wydawcę jako “przejmujący obraz świata po katastrofie”, to łatwo się z niej ponabijać, co zrobiłem kilka dni temu, publikując zdanie, które otwiera ”Wszystko się stało”: “Nie wiem, po co to piszę”. Jest w tym zdaniu niestety sporo prawdy. Czy Joannie Musze nikt nie mógł powiedzieć, że postapokaliptyczny dziennik to nie jest najlepszy sposób na literacki debiut?

“Wszystko się stało” to nieźle napisana bardzo zła książka z wciągającym zakończeniem. Nie dało się bardziej pokrętnie napisać tej oceny. Pozwólcie na kilka akapitów wyjaśnienia.

Czytaj post
W.A.B, Szczepan Twardoch, Mamed Khalidov

Mamed Khalidov, Szczepan Twardoch, "Lepiej byś tam umarł"

Gdy wydawnictwo ujawniło okładkę tej książki mieliśmy wątpliwości - tandeciarska grafika, którą dość szybko ktoś przerobił na plakat “Brokeback Mountain” i buńczuczna zapowiedź zwiastować mogły literacki majstersztyk lub spektakularną wpadkę. Żeby nie przedłużać - skończyło się tym drugim.

“Lepiej, byś tam umarł” jest wydane jakby w WABie ktoś wsiadł do maszyny czasu i wylądował w połowie lat 90. Rozumiem, że wracają pewne mody (Kelly Family!) ale w kwestii designu książek będę nieprzejednany. Mamy tu brzydki font, gigantyczną interlinię, która fatalnie wygląda (zwłaszcza w sytuacji gdy...

Czytaj post
W.A.B, Agata Napiórska

Agata Napiórska, "Jak oni pracują? Rozmowy z polskimi twórcami"

Ciągle jest coś do zrobienia - kawa, przeczytać gazetę (to rzadziej już) czy książkę, zredagować tekst, odpisać na maile, znaleźć pożywienie, opublikować coś na Kurzach, wiadomości na FB. Strasznie wciągający jest fejsbuk, zajmuje mi zdecydowanie za dużo czasu, zwłaszcza od kiedy z maili przeszliśmy na wiadomości na messengerze. Nie odbieram maili na smartfonie, wystarczy mi, że muszę im poświęcić kilka godzin dziennie w robocie. To poprawia perystaltykę mózgu. Ale zanim nastąpi gonitwa codzienności, trzeba wstać.

Wstawanie nie jest moją domeną - lubię się gnieździć w łóżku, ale gdy już...

Czytaj post
W.A.B, Tom Reiss, Dorota Kozińska

Tom Reiss, "Orientalista"

Są książki, do których podchodzisz ze sceptycyzmem, zaczynasz lekturę i jest 'wow', dochodzisz do połowy i ciśnienie z lektury schodzi a ty przez rok próbujesz dobrnąć szczęśliwie do końca. Miałem wczoraj gorszy wieczór i dokończyłem po prawie pół roku odstawienia "Orientalistę" Toma Reissa.

Tajemniczy, na poły legendarny Essad Bey to żydowski konwertyta, pisarz i podróżnik, którego przygody mogłyby stać się kanwą serialu ciągnącego się wiele sezonów. To, co początkowo było niesamowicie wciągającą lekturą, obiecującą poznanie egzotycznych światów i spojrzenie na historię Europy z nowej...