Posty dla tagu: Wiersz na dobrą noc

Czytaj post
Wiersz na dobrą noc, Anne Carson, Olga Kubińska

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Anne Carson, "Piękno męża" (fragment)

Nobel dla Annie Ernaux cieszy, zwłaszcza że już niedługo przed nami trzy nowe książki francuskiej pisarki w wersji ekonomicznej, czyli wydane w jednym tomie. Za rok mam nadzieję, że porozmawiamy o poezji. Anne Carson długi czas była nieobecna w polskich przekładach, ale oto jest. Dzięki Renacie Lis i "Słodko-gorzkiemu Erosowi", Maciejowi Topolskiemu, który przełożył "Autobiografię czerwonego" (to genialna rzecz, nie chce mi się jej kończyć), a teraz dzięki Oldze Kubińskiej, która przełożyła "Piękno męża", jak głosi podtytuł "esej poetycki w 29 tangach". Dla nas dzisiaj fragment tanga nr 7.

Czytaj post
Jerzy Jarniewicz, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Jerzy Jarniewicz, "Hiacyntowe pola na zawsze"

Na dobrą noc oczywiście wiersz dzisiejszego Laureata, Jerzego Jarniewicza z tomu "Mondo cane". Hiacyntowe pola na zawsze Nie przestaje skrolować, gdy mówi mu, że ma na niego haki, a jeszcze niedawno po forsownym sześć dziewięć szli patrzeć na pszczoły. Taki, mimo seksu, czas lichy, taka marna, mimo pszczół, szerokość geograficzna. Gdzieś obok, niewykluczone, że w innym mieście, jest pokój, w pokoju szafa, w szafie podpisane lojalki, zeznania, biały proszek w saszetce, w sumie nuda i przewidywalność, ale na spodzie, wciąż do wykorzystania, zdjęcia polityka z kochankiem....

Czytaj post
Jerzy Jarniewicz, Wiersz na dobrą noc, Simon Armitage

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Simon Armitage, "Mało brakowało"

Jednym z rytualnych zadań brytyjskiej królowej było nominowanie "poety laureata", który to poeta (a raz nawet poetka) po prostu jest. Niby się od niego oczekuje wierszy na narodowe okazje, ale od lat nikt nikogo do lochów nie wsadził za brak takowych. Jest to tytuł na 10 lat (a nie jak myślałem dożywotni), a aktualnym poetą-laureatem jest Simon Armitage, przemiły facet, z którym kiedyś w Krakowie nagrywaliśmy krótką rozmowę dla Festiwalu Miłosza. Dzisiaj dla Państwa w przekładzie Jerzego Jarniewicza.