Olga Tokarczuk
Instagram #813
Dobrze, że się nie zdecydowała. Odra 1996 #zdaniemszota #olgatokarczuk #odra #magazynpismo #ślademnoblistki #literackinobel2019
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 11, 2019 o 4:34 PDT
Dobrze, że się nie zdecydowała. Odra 1996 #zdaniemszota #olgatokarczuk #odra #magazynpismo #ślademnoblistki #literackinobel2019
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 11, 2019 o 4:34 PDT
Wysłannik specjalny Magazynu Pismo donosi z biblioteki, że przed Noblem byla pierwsza nagroda w Turnieju Jednego Wiersza. To wieść ku pokrzepieniu wielu serc. Co ciekawe od tej publikacji za miesiąc minie dokladnie 30 lat! #zdaniemszota #olgatokarczuk #literackinobel2019 #bibliotekanarodowa #turniejjednegowiersza @magazynpismo
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 11, 2019 o 7:46 PDT
Radosne trzymanie kciuków! Wszystkie dokończylem. #zdaniemszota #literackinobel2019 #olgatokarczuk
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 9, 2019 o 11:52 PDT
OLGA TOKACZUK! PETER HANDKE!
Literacki Nobel 2019 dla autorki “Biegunów”!!!
WIELKA RADOŚĆ
---
W “Grze na wielu bębenkach" pisała:
“Rośniemy jak nocne rośliny, zakwitamy tylko na jedną noc w roku, w noc świętojańską. Nasze nasiona podróżują rzekami w świat. Pojawiamy się od czasu do czasu tylko z okazji wojen, powstań i katastrof dziejowych. Każdego ranka zmieniamy języki jak ubrania. Jesteśmy mieszańcami, mamy domy na kołach, nasze paszporty są właściwie nieczytelne. Och, nie mamy trudności z pisaniem cyrylicą. Nawet nasz papież jest przenośny - podróżujący w tę i we w tę - niespokojny facet w...
To był dzień pełen emocji i radości. Pewnie jeszcze długo będziemy się zastanawiać nad jego znaczeniem dla naszej literatury, ale nie powinniśmy zapomnieć o drugim nagrodzonym. Handke ma w swojej biografii rzeczy haniebne i teksty idiotyczne, ale jest też wielkim mistrzem-rebeliantem dramatu.
Peter Handke napisał ten wiersz do filmu Wima Wendersa, "Niebo nad Berlinem". Niestety nie wiem kto to przekładał, ale zostawiam was z tym na dobrą noc, bo to piękne.
"Oda do dzieciństwa"
Kiedy dziecko było dzieckiem Biegało z uniesionymi rękami. Chciało, żeby strumyk był potokiem, potok rzeką, a...
Czy dzisiaj już żyjemy “w czasach szaleństwa”? Zdaje się, że Magdalena Grochowska swoją nową książką chce nas skłonić do zastanowienia się nad tym właśnie pytaniem i sugeruje, że warto przyjrzeć się postawom etycznym sprzed kilkudziesięciu lat, gdy szaleństwo ogarnęło nie tylko nasz kontynent. Czytam Grochowską jako opowieść o idealistycznych fatalistach, ludziach, którzy widzieli więcej, ale nie zawsze prowadziło ich to do szczęśliwych wyborów. Paweł Hertz. Autorka go chyba nie polubiła. Jest mocno krytyczna wobec “księżniczki Izraela”, jak złośliwie go nazywano. Żyd, przechrzta, słaby...
Smakowity miesiąc - najpierw Szabłowski o kucharzach dyktatorów (no nie poruszyło), teraz Łukasz Modelski i jego rozmowy o kuchni i literaturze. Będzie czytane! (i podjadane) #zdaniemszota #łukaszmodelski #drogaprzezmąkę
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Paź 8, 2019 o 4:20 PDT
Dzisiaj w łóżku z Ngugim wa Thiong'o. Jeden ze stałych kandydatów na listach noblowskich jest w Polsce autorem mało znanym, dwie jego książki ukazały sie w 1972 roku i od tego czasu nastała cisza. Nie znamy jego genialnej książki "Devil on the Cross", gdzie pokazuje jak kapitalizm staje sie nowym systemem feudalnym. Była to książka pisana na papierze toaletowym podczas pobytu w kenijskim więzieniu. M.in. o pisaniu tej powieści opowiada we wstrząsajaco mocnych pamiętnikach z uwięzienia. Gdyby tak częściej polski rynek wyściubiał nos za utarte szlaki, z pewnością pokochalibyście Ngugiego. A...
W 98 rocznicę urodzin Tadeusza Różewicza
Oj, Orliński, Orliński… co kilkanaście stron w mojej głowie pojawiało się jojczenie. Bo to jest tak, że albo się Orlińskiego pokocha, albo no way i idziesz do innej lektury. Opowieść o Paulu Baranie, wybitnym inżynierze, który wymyślił internet i - jak udowadnia autor - powinien nosić dumnie (a raczej jego zombie aktualnie) miano “ojca internetu” to ciekawa opowieść z zakresu historii technologii, umiejętnie przetykana prywatną biografią z… wstawkami odautorskimi. Co prawda czytałem wersję przed jakimiś korektami i Orliński ze smutkiem w oczach poinformował mnie, że chyba niektóre z tych...