George Saunders, Michał Kłobukowski, Znak
George Saunders, "Lincoln w Bardo"
George Saunders w swojej pierwszej (!) powieści przypomina, że w literaturze chodzi o to, by opowiadać niezwykłe historie w sposób równie niezwykły. Przywraca wiarę w to, że można jeszcze stworzyć dzieło, które zachwyca i pozostawia czytelnika oszołomionym. Że można pisać o miłości wzruszająco, z lekką dawką patosu i humoru, bez obaw, że popadnie się w sentymentalizm czy kicz. Można też przekraczać granice gatunków i rozumieć je jako płynne. “Lincoln w Bardo” (czytałem w bardzo udanym tłumaczeniu Michała Kłobukowskiego) udowadnia, że literatura wciąż może dawać radość czytania i myślenia o...
adopciaki
Adoptujcie staruszki!
A.: Zobaczyłeś jego pysk, oczy i się zakochałeś?
W.Sz.: Zgadza się, tylko jak to bywa z taką miłością z internetu, warto zawsze poprosić o więcej zdjęć. Ja nie poprosiłem - pomyślałem, że pies to pies. Na tych zdjęciach nie było widać, że Czarek jest lekko grubawy. Poza tym był większy niż myślałem. Wiadomo, podobnie jak na Grindrze czy Tinderze, pokazujemy się wszyscy z trochę lepszej perspektywy. Kiedy zobaczyliśmy się z Czarkiem po raz pierwszy, pomyślałem: troszkę inaczej wyglądasz, kolego, troszkę inaczej chodzisz niż się spodziewałem, no ale cóż, zasadniczo jesteś moim pieskiem (...)"
C...
Joanna Polachowska, Dobromiła Jankowska, David Vann, Pauza, Łukasz Buchalski, Miranda July, Daniel Magariel, Edouard Louis, Małgorzata Diederen-Woźniak, Arnon Grunberg
Wydawnictwo Pauza - pochwała wydawczyni
Oprócz logotypu wszystko jej się udaje. Anita Musioł założyła wydawnictwo Pauza sama, bazując na fantastycznej znajomości rynku książki (była m.in. dyrektorą wydawniczą w W.A.B.) i własnych zasobach finansowych. Postanowiła wydać książki, z których żadna nie jest łatwa i przyjemna, książki mroczne i trudne, dość skromne w formacie, ale w zamierzeniach wielkie. Jeśli szukacie czegoś innego w literaturze niż proponuje mainstream wydawniczy, zapoznajcie się z ofertą Pauzy, bo warto. Warto napisać też, że nie piszę tego dla pieniędzy od Anity ani z innych niecnych przyczyn, ale zwyczajnie...
Tomasz Wiśniewski
Recenzja książki, której nie ma
Dzisiaj recenzja książki, której nie ma. Myślę, że po kilku latach prowadzenia tego bloga możemy sobie pozwolić na taką ekstrawagancję. Autor jest w wieku dobrym dla autora, bo jeszcze mieści się w nominacjach do nagród dla młodych, choć już debiutantem nie jest. Obrazki w google podpowiadają, że jest osobą raczej wysoką, co niby nic z literaturą wspólnego nie ma, ale wiedzieć dobrze. Wyobrażam sobie, że był to grudniowy wieczór, w Polsce w życie wchodzi reforma firmowana przez rząd Messnera (tak, mieliśmy takiego premiera), a on tam na obczyźnie, w Hanowerze, przychodzi na świat....
Wydawnictwo Literackie, kurzojady_insta, Anna Arno
Instagram #530
I to jest dobry początek książki! #kurzojady #annaarno #wydawnictwoliterackie
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sie 28, 2018 o 7:44 PDT
Mateusz Machalski, machalskiwtf
Mateusz Michalski, "MMXVIII"
Dzisiaj książka zabrana z biurka Bogny Świątkowskiej - “MMXVIII” Mateusza Machalskiego. Autor zapytał twórców i twórczynie plakatu o podanie definicji tego medium, a następnie poprosił internet, by zagłosował na najlepszą. Nie zdziwicie się chyba, że najwięcej punktów zdobyły propozycje… najkrótsze. [przykłady na naszym insta]
Efekty tego projektu autor zamieścił w pięknej książeczce, będącej popisem typografii (font Favela wymiata) jak i konceptualną grą z odbiorcą - kilkadziesiąt definicji plakatu przypomina, że najważniejsza jest komunikatywność przekazu, który - jak powiedział Dominik...
kurzojady_insta, Mateusz Machalski, machalskiwtf
Instagram #529
Rzadki przykład komunikatywnej książki artystycznej. #kurzojady #mateuszmachalski
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sie 26, 2018 o 11:40 PDT
Biuro Literackie, kurzojady_insta, Grzegorz Ciechowski
Instagram #528
Lektura o poranku. #kurzojady #grzegorzciechowski #obcyastronom #biuroliterackke #republika #poezja
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Sie 25, 2018 o 12:49 PDT
cennik
Nasz cennik
Z okazji zbliżającego się "Dnia Blogera" zaproponowano nam udział w reklamie jednej z księgarni internetowych (od ebooków). Za wpis do CV.
Klasycznie akcja będzie przeprowadzana w stylu "szczucie blogerów na siebie", bo ileś osób się zgodzi na udział tylko za promo i (dość wątpliwy) prestiż, a jak cię nie ma w tym gronie, to może jednak źle o tobie świadczy? Coś z tobą nie tak?
Osobiście uważam, że źle świadczy o dużej (ponoć takiej bardziej na lewo) korporacji, że proponuje blogom takie warunki współpracy (tzn weź wymyśl tekst, poleć książki, zareklamuj xyz.pl i jeszcze czuj się wyróżniony)....