Czytaj post
Tadeusz Różewicz, Państwowy Instytut Wydawniczy, Jan Polkowski

Tadeusz Różewicz, "I znów zaczyna się przeszłość"

Piwowska seria „Poeci do kwadratu”, będąca „poetyckim dwugłosem, dialogiem i spotkaniem Osobowości” zaliczała wpadki jak Wencel, który niestety spotkał Lechonia i postanowił go przerobić politycznie, czy Podsiadło spotykający Broniewskiego i go politycznie zdekonstruował, zostawiając nam poetę romantycznym i odrobinę naiwnym. Tym razem Jan Polkowski wziął się za Różewicza i z tego spotkania wyszło coś naprawdę ciekawego, choć chwilami niestety zacietrzewionego.

Najważniejsze są tu wstępy, w których poeci opowiadają nam o swojej fascynacji poetycką osobowością i Polkowski na tle poprzednich...

Czytaj post
Wydawnictwo Poznańskie, Jacek Konieczny, Robert Macfarlane

Robert Macfarlane, "Szlaki. Opowieści o wędrówkach"

[Spędziłem weekend z Robertem Macfarlanem i polecam tego ziomka, argumenty poniżej]

Nie lubię większości literatury podróżniczo-krajoznawczej, rozważania o przemieszczaniu się dość często przemieniają się w dość kiczowate opowiastki o obrazkach i miejscach, do których i tak raczej nigdy nie trafię. Jest w tej literaturze coś, co mnie odpycha i trudno mi się do niej przekonać. Czasem jestem w stanie skupić się na opowieściach o zwierzętach czy roślinach (Łubieński, Wohlleben) czy krajobrazie (Robiński), ale żebym przez trzy dni zatopił się w wędrówki po brytyjskich ścieżkach? A jednak.

Najłatw...

Czytaj post
W.A.B, Barbara Klicka

BUFOROWANIE - Barbara Klicka, "Zdrój" (3 fragment)

Książka Barbary Klickiej już niedługo w księgarniach. To jest wielopoziomowe dobro. Łapcie fragment:

"Mój fotel stoi w bezpiecznej odległości od lady, za którą krząta się recepcjonistka. Myślę: musi nie lubić tych wyjazdowych dni, tych kolejek spieszących się na autobus ludzi. Czekam, przy mnie moja wielka waliza, krok dalej na kanapie pani Krystyna z Kutna. – Dała mi już pani swój adres, pani Kamo? – pyta nagle i podaje mi mały zeszyt w kratkę i kolorowy cienkopis. Myślę: pewnie, niech mi pisze, co u niej, niech pisze rozłożyste listy na papeteriach w konie, rozmawiałyśmy przecież ze dwa...

Czytaj post
Korporacja Ha!art, Justyna Kulikowska

Justyna Kulikowska, "Hej i inne bangery"

Literatura próbuje sobie poradzić z fejsem i mediami społecznościowymi w różny sposób - już samo opisywanie tego zjawiska jest dla prozy trudne, bo czy da się napisać, że “Anna bierze udział w wydarzeniu koncert_zespolu #tylkowstodole z użytkownik @JacekiAgatka”. Jak udowodniłem tym genialnym zdaniem - da się, ale czy to ma sens i jak wypada w kontekście? Przeważnie dramatycznie źle, dlatego cieszy mnie, że Justynie Kulikowskiej trudne zadanie pisania “internetowego” się powiodło. Możliwe, że w poezji jest łatwiej, ale z dziką przyjemnością zastanawiałem się nad odpowiedzią na pytanie “Czy...

Czytaj post
Korporacja Ha!art, Siksa

Siksa, "Natalia ist sex, Alex ist Freiheit"

Mamy na Kurzojadach tydzień z Korporacją HaArt!, czyli wydawcą o tyle odważnym i ciekawym, co często oferującym tytuły snobistyczne i uzasadnione niekoniecznie wartością literacką. To nie jest zła cecha, bo mieści się w niej prawo do eksperymentu czy publikowania wypowiedzi na pograniczu różnych gatunków. I tak jest z Siksą, której tomik “Natalia ist sex, Alex ist Freiheit” ma swoje pochodzenie wgniewnych i wściekłych tekstach, które autorka wykrzykuje i wyśpiewuje ze scen od kilku lat. Opisy sugerują nam poezję skierowaną do kobiet, które nie powinny “gasić płomienia słusznego wkurwu”....

Korporacja Ha!art, Wiersz na dobrą noc, Siksa

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Siksa, "Osiedle Lawa"

Czas na Siksę i jej manifesty. Przeczytałem, rozumiem gniew, złość i powody, zgadzam się z agresywną formą, ale zaskakuje mnie konserwatyzm tej poezji. Bo nie da się bez Świetlickiego, Mickiewicza, bo to dalej takie dość oczywiste i banalizujące się wydaje wtedy. Państwo sobie sami ocenia, rano recenzja.