Bohdan Zadura, Wiersz na dobrą noc, Kostiantyn Moskałeć
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Kostiantyn Moskałeć, "[Ratunku mi nie trzeba]"
Kostiantyn Moskałeć w przekładzie Bohdana Zadury dla Państwa. Słodko-gorzko.
Kostiantyn Moskałeć w przekładzie Bohdana Zadury dla Państwa. Słodko-gorzko.
Pamiętam, że moja matka zawsze fatalnie reagowała na zabawki militarne. Nie byłem dzieckiem nadto przekornym, ale jednak plastikowa imitacja kałacha, z której wydostawały się dźwięki była dla mnie bardzo atrakcyjna. Poszliśmy na kompromis i przez kilka dni wymachiwałem na podwórku plastikową szabelką. Biała broń i to jeszcze wpisująca się w romantyczną wizję wojenki, a nie wojny, była bardziej akceptowalna. O tym jak chodziłem wokół familioka z durną zabawką przypomniałem sobie czytając wiersz Kateryny Michalicyny w przekładzie Anety Kamińskiej. (...) prosisz dzieci żeby nie...
Wojciech Bonowicz dla tych, których odwiedzają w nocy głosy. I dla tych, których nie.
Dzięki uprzejmości tłumaczki, Anety Kamińskiej czytam wiersze ukraińskich poetek, w których piszą o wojnie. I to jest oczywiście doświadczenie przeciętnie dobranocne, ale pozwolicie Państwo, że się nim podzielę. Oksana Łucyszyna w przekładzie Anety Kamińskiej.
Kateryna Kalytko w przekładzie Anety Kamińskiej z tomu "Nikt nas tu nie zna i my – nikogo".
Dzisiejszy dobranocny wiersz napisał Zygmunt Radek, a dostałem go od córki Anny Pogonowskiej - poetki, która najwyraźniej zrobiła na Radku wrażenie. Ostatni wers dzisiaj mrozi krew w żyłach. Bardzo się cieszę, gdy wysyłacie takie znaleziska. I jeszcze pozwalacie publikować. Dziękuję. Jakkolwiek by nie było - dobrej nocy!
“To historia nie o mnie”, napisała dzisiaj Sylwia Chutnik mając na myśli to, że musimy podzielić się przywilejami. Podpisuję się pod tymi słowami. Cieszy i wzrusza solidarna pomoc dla uchodźczyń i uchodźców z Ukrainy. Na stronach organizacji pomocowych, grupach fejsowych i w mediach znajdziecie namiary na nich. Są organizowane wolontariaty… słowem - bardzo dużo dobra się dzieje. Do tego dochodzi też mnóstwo informacji z samej Ukrainy - od poważnych newsów, po dezinformację. Filmiki, zdjęcia, trochę antyputinowskiego czarnego humoru. Nasza przyswajalność treści z dnia na dzień będzie...
Myrosław Łajuk z tomu "Metrofobia", przekład Marcin Gaczkowski.
Marianna Kijanowska w przekładzie Adama Pomorskiego z tomu "Babi Jar. Na głosy". Poezja jako jedyna obrona. Niby o innych czasach, ale jednak nie.
Antoni Słonimski, "Ten jest z ojczyzny mojej" Ten, co o własnym kraju zapomina. Na wieść, jak krwią opływa naród czeski, Bratem się czuje Jugosłowianina, Norwegiem, kiedy cierpi lud norweski, Z matką żydowską nad pobite syny Schyla się, ręce załamując żalem, Gdy Moskal pada - czuje się Moskalem, Z Ukraińcami płacze Ukrainy, Ten, który wszystkim serce swe otwiera, Francuzem jest, gdy Francja cierpi, Grekiem - Gdy naród grecki z głodu obumiera, ten jest z ojczyzny mojej. Jest człowiekiem.