Posty dla tagu: Świat Książki

Czytaj post
Świat Książki, Jakub Żulczyk, Kurzojady rozmawiają

Kurzojady rozmawiają - Jakub Żulczyk

Obudzeni? Owsianki zjedzone? Zapraszamy zatem na dwanaście minut z Jakub Żulczyk i Wojtek Szot (w mianowniku niech pozostaną), "Wzgórze psów" to książka, o którą z pewnością będziemy się spierać w najbliższych miesiącach, bo warto porozmawiać o tym, czego od literatury oczekujemy. Zatem miłego odbioru, a jutro troszkę więcej tekstowo o "Wzgórzu psów".

Czytaj post
Julian Barnes, Dominika Lewandowska-Rodak, Świat Książki

Julian Barnes, "Pedant w kuchni"

To nie jest wpis sponsorowany, ani nawet z umyślnym lokowaniem produktu, to jest wpis zrodzony z miłości do kuchni (gdy nie muszę w niej przebywać) i miłości do ludzi, którzy dostarczają mi pożywienie.

“Przecież ja nie mam kuchni!” powiedziała patrząc się na mnie niewinnie, przekonana, że w to uwierzę. Nie dałem się zbić z tropu, choć wyobraziłem sobie jak zmęczona po wydaniu kolacji na pięćdziesiąt stolików wraca do mieszkania, a tam tylko czajnik elektryczny, jeden garnek, jeden nóż i dwa talerze. Ale nie, jeszcze nie zamieniliśmy się mieszkaniami, nasza znajomość, choć już wieloletnia,...

Czytaj post
Julian Barnes, Świat Książki, Joanna Puchalska, Jan Kabat

Julian Barnes, "Cytrynowy stolik", "Coś do oclenia. Anglik we Francji'

Oglądanie filmu, w którym dziesięć minut poświęcono na fekalne żarty z opróżniania przepełnionego zbiornika kamperowej toalety to specyficzna przyjemność wynikająca ze wspólnej jazdy autokarem na trasie Alpy-Warszawa. Coś za coś, w życiu nie można mieć wszystkiego i tak dalej, przypominają się człowiekowi powiedzonka mające pomóc zaklinać rzeczywistość. By nie przeklinać za głośno. Na szczęście zawsze podróżują ze mną książki, a od kiedy istnieją czytniki, można w podróż zabrać niedużą biblioteczkę bez wynajmowania dodatkowej przyczepki. Do sterty t-shirtów, bielizn, kurtek, skarpetek...

Czytaj post
Julian Barnes, Jan Kabat, buforowanie, Świat Książki

BUFOROWANIE - Julian Barnes, "Coś do oclenia"

Jest czymś zachwycającym, że dobrze ustosunkowany paryżanin mógł, w ciągu zaledwie piętnastu lat, obejrzeć "Panny z Awinionu", na którym to obrazie nie wyschła jeszcze farba, udać się na premierę "Święta wiosny" i kupić pierwsze wydanie "Ulissesa", i wszystko to bez potrzeby korzystania z metra, a co dopiero parowca.

Czytaj post
Sławomir Studniarz, Świat Książki, Toni Morrison

Toni Morrison, "Najbardziej niebieskie oko"

"Najbardziej niebieskie oko" Toni Morrison jest - jak można na Wiki przeczytać - debiutem literackim przyszłej noblistki. Jak ja bym chciał więcej czytać takich debiutów! W mojej karierze czytelniczej, która w zakresie świadomym trwa już jakieś 25 lat (od czasu lektury "Puc, Bursztyn i goście") Toni Morrison pojawiała się i znikała, nigdy nie zagościła w moim serduszku na dłużej. Obiecuję to zmienić, gdyż prezentowana tu książka to dzieło doskonałe, nie dość że opowiada o czymś, co jest dla mnie ciekawe (i ideologicznie dobre), robi to w sposób, który sprawia, że się budzę i chcę więcej. To się po prostu świetnie czyta!

Czytaj post
buforowanie, Świat Książki, Toni Morrison, Sławomir Studniarz

BUFOROWANIE - Toni Morrison, 'Najbardziej niebieskie oko"

[BUFOROWANIE] Czytam Toni Morrison "Najbardziej niebieskie oko" (tłum. Sławomir Studniarz) i coś czuję, że wrócę do tej zaniedbanej przeze mnie autorki na dłużej. Wstrząsająco dobre.

"Książki dla dzieci pełne były obrazków przedstawiających dziewczynki śpiące ze swoimi lalkami. Z reguły były to szmaciane lalki, ale takie w moim przypadku nie wchodziły w grę. Zresztą ich okrągłe tępe oczka, płaskie jak naleśniki twarze i pomarańczowe robale zamiast włosów budziły we mnie obrzydzenie i głęboko skrywany lęk.

(...)

Pragnęłam tylko jednego: rozerwać lalkę na części. Zobaczyć, z czego jest zrobione,...