Posty dla tagu: Wiersz na dobrą noc

Czytaj post
a5, Stanisław Barańczak, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Stanisław Barańczak, "Coraz trudniej się utrzymać na powierzchni"

Dzisiaj piąta rocznica śmierci Stanisława Barańczaka, a ja na wieczór wybrałem wiersz, który doskonale portretuje tragedię naszej sytuacji. Geniuszem okazuje się zawsze ten poeta, którego słowa niezależnie od epoki są aktualne. Z takim mamy tu do czynienia. Utrzymać się przy życiu wcale nie jest łatwo w 2019 roku.  

Czytaj post
Wolno, Wiersz na dobrą noc, Piotr Jasek

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Piotr Jasek, *** ("odchodzisz i zostawiasz...")

Czytam wiersze Piotra Jaska z tomu "uważam że cię kocham" i albo to jest sprytna gra z konwencją Rupi Kaur, albo to jest właśnie instapoezja udająca taką grę. Nie umiem się zdecydować, zależnie od pory dnia jestem po innej stronie barykady. Ale za to ładnie wydane i świetne ilustracje by klawerzeczy. Ale... no sami zobaczcie.

Czytaj post
WBPiCAK, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, "XLV. Piosenka o wybroczynach"

Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki w zbiorze "Dwie główne rzeki" kontynuuje oczywiście wątki z poprzednich tomów; kto go zna, ten wie, że jest to poeta repetytywny i autotematyczny, na czym też polega jego urok. Ale tym razem mamy jakby większy wgląd w farmakologię, która sprawia, że możemy Dyckiego nadal doświadczać na papierze. "Trzeba rozkwitać w nieskończoność" nawołuje poeta, a ja nie wiem czy to nie wyrafinowana ironia nawiązująca do zapętlenia w chorobie. Kocham Tkaczyszyna-Dyckiego jak Grochowiaka i nawet slabszy tom (a ten jest słabszy) mu wybaczam, bo dla mnie ich lektura jest jak jakiś kojący masaż mózgu.

Czytaj post
Biuro Literackie, Joanna Mueller, Joanna Łańcucka, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Joanna Mueller, "Silence is violence"

Nie jest to wiersz, który pozwala zasnąć, ale lektura książki Joanny Mueller i Joanny Łańcuckiej, "Waruj", gdzie całkiem udanie spotyka się komiks i ilustracja z wierszem w ogóle nie należy do prostych. Dużo tu mocnej, feministycznej frazy i sporo pereł, jak ten wers: "bit muzo zapodaj nowy tren przetrwaniowy". Odzyskiwanie głosu przez bohaterki "nieopieśnione", poetyckie "odszywanie warg". Warto spróbować przeczytać, choć raczej w dzień.

Czytaj post
Wiersz na dobrą noc, Juliusz Słowacki

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Juliusz Słowacki, "Wiersz w sztambuchu Ludwika Spitznagla wyjeżdżającego do...."

Słowackiego to u mnie jeszcze nie było, a ten wiersz otwiera tom wydany ostatnio przez PIW, gdzie wiersze wieszcza wybrał Adam Wiedemann. Ludwik Spitznagel prawdopodobnie popełnił samobójstwo (to wersja oficjalna, są inne) w drodze do Aleksandrii, gdzie miał zostać tłumaczem w rosyjskim konsulacie. Całkiem to ładny jest wiersz ku pamięci najlepszego przyjaciela, choć Spitznagel nad Nil jednak nie zawędrował, wbrew sugestii Słowackiego, samobójstwo popełnił w Snowie, wsi dzisiaj leżącej na terenie Białorusi.