a5, Adam Zagajewski, Wiersz na dobrą noc
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Adam Zagajewski, "Zimowy świt"
Adam Zagajewski nie traci ironii i wiary w to, że poeta jednak cierpi za miliony. Piękny, skromny i jakże zacny wiersz z nowego tomu.
Adam Zagajewski nie traci ironii i wiary w to, że poeta jednak cierpi za miliony. Piękny, skromny i jakże zacny wiersz z nowego tomu.
Każdy nowy tom wierszy Zagajewskiego to wydarzenie. Właśnie dotarł najnowszy i najchętniej bym porzucił stanowisko pracy, ale jeszcze chwila. Obiecuję wam wiersz na dobranoc. #zdaniemszota #adamzagajewski #a5
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Wrz 4, 2019 o 3:31 PDT
Antoni Słonimski "Alarm" "UWAGA! Uwaga! Przeszedł! Koma trzy!" Ktoś biegnie po schodach. Trzasnęły gdzieś drzwi. Ze zgiełku i wrzawy Dźwięk jeden wybucha rośnie, Kołuje jękliwie, Głos syren - w oktawy Opada - i wznosi się jęk: "Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy!" I cisza Gdzieś z góry Brzęczy, brzęczy, szumi i drży. I pękł Głucho w głąb Raz, dwa, trzy, Seria bomb. To gdzieś dalej, nie ma obawy. Pewnie Praga. A teraz bliżej, jeszcze bliżej. Tuż, tuż. Krzyk jak strzęp krwawy. I cisza, cisza, która się wzmaga. "Uwaga! Uwaga! Odwołuję alarm dla miasta Warszawy!" Nie, tego...
W PKP czytam Enzensbergera w tłumaczeniu Ryszarda Krynickiego i co jakieś 5 minut mam ochotę wstac i bezprzedziałowi mojemu oświadczyć, że to jest genialne. Ale trochę mi się nie chce. Zatem Wam przesyłam
Tego wiersza Juliana Tuwima raczej nie znacie. Opublikował go w satyrycznym piśmie "Kabaret" w 1925 roku, a ja właśnie wysłałem wydawcy finalną wersję książki o bohaterce utworku. Zasłużyłem na kolację.
Urszula Kozioł otrzymała dzisiaj Nagrodę Człowieka Słowa. Zatem poezja na dobranoc, bo dawno nie było. "Inwokacja" Biłgoraju pajdo kraju leśna ziemio stokorodna wąska Tanwio w śniętym Sanie sanno płozo kośna łąko iły muły piachy lessy miedzo łubin bosa groblo sito sosny rozstrzelanej bezimiennych imion pełne stójcie przy mnie bądźcie we mnie nie odprawdzie mnie w świat samej na błądzenie nadaremne w borykanie pylne rdzawe moje lite krajobrazy moje chude talizmany #zdaniemszota #wiersznadobrąnoc #urszulakozioł #festiwalstolicajezykapolskiego
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Sie 10, 2019 o 12:26 PDT
Na dzisiejsza rocznicę. Anna Świrszczyńska, "Niech liczą trupy" Ci, co wydali pierwszy rozkaz do walki niech policzą teraz nasze trupy. Niech pójdą przez ulice których nie ma przez miasto którego nie ma niech liczą przez tygodnie przez miesiące niech liczą aż do śmierci nasze trupy. Wiersz z tomu "Budowałam barykadę" (1974)
Tadeusz Różewicz przypomina, że sensy stwarzają się raczej za dnia.
Bez Szlengla tego wieczoru nie można zamknąć. Fragment zatem.