Posty o gatunku literackim: poezja

Czytaj post
Korporacja Ha!art, Justyna Kulikowska

Justyna Kulikowska, "Hej i inne bangery"

Literatura próbuje sobie poradzić z fejsem i mediami społecznościowymi w różny sposób - już samo opisywanie tego zjawiska jest dla prozy trudne, bo czy da się napisać, że “Anna bierze udział w wydarzeniu koncert_zespolu #tylkowstodole z użytkownik @JacekiAgatka”. Jak udowodniłem tym genialnym zdaniem - da się, ale czy to ma sens i jak wypada w kontekście? Przeważnie dramatycznie źle, dlatego cieszy mnie, że Justynie Kulikowskiej trudne zadanie pisania “internetowego” się powiodło. Możliwe, że w poezji jest łatwiej, ale z dziką przyjemnością zastanawiałem się nad odpowiedzią na pytanie “Czy...

Czytaj post
Korporacja Ha!art, Siksa

Siksa, "Natalia ist sex, Alex ist Freiheit"

Mamy na Kurzojadach tydzień z Korporacją HaArt!, czyli wydawcą o tyle odważnym i ciekawym, co często oferującym tytuły snobistyczne i uzasadnione niekoniecznie wartością literacką. To nie jest zła cecha, bo mieści się w niej prawo do eksperymentu czy publikowania wypowiedzi na pograniczu różnych gatunków. I tak jest z Siksą, której tomik “Natalia ist sex, Alex ist Freiheit” ma swoje pochodzenie wgniewnych i wściekłych tekstach, które autorka wykrzykuje i wyśpiewuje ze scen od kilku lat. Opisy sugerują nam poezję skierowaną do kobiet, które nie powinny “gasić płomienia słusznego wkurwu”....

Korporacja Ha!art, Wiersz na dobrą noc, Siksa

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Siksa, "Osiedle Lawa"

Czas na Siksę i jej manifesty. Przeczytałem, rozumiem gniew, złość i powody, zgadzam się z agresywną formą, ale zaskakuje mnie konserwatyzm tej poezji. Bo nie da się bez Świetlickiego, Mickiewicza, bo to dalej takie dość oczywiste i banalizujące się wydaje wtedy. Państwo sobie sami ocenia, rano recenzja.

Julian Tuwim, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Julian Tuwim, "Bal w operze" (fragment)

"Ostro gra orkiestra-kiestra, Z czterech rogów, czterech estrad Pryska extra bluzgi grzmiące, Miedzią pluska i mosiądzem I bac! w blask, w oklaski, brawo, W- drgawki metalową lawą I jazz w blask grzmiąc furioso - I nagle duszną tuberozą W krew, w nozdrza placadiutanta (Tempo: szampan, szatan, szantan) I już - wziąć, i już - udami I już - da mi! da mi! da mi! I chuć - w skok, i wzrok - kastetem I pod żyrandol piruetem - solo! solo! małpa! nie po...! buch magnezja foto ślepo uda uda da mi da mi gene orde dzwoni rami zęby śmiechem do maestra i gra orkiestra, gra orkiestra!..."

Oczywiście Julian Tuwim i fragment "Balu w operze". To my idziemy już sobie podśpiewując "uda uda da mi da mi gene orde dzwoni rami". Dobrej...