Posty w kategorii Wiersz na dobrą noc

Czytaj post
Bohdan Zadura, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Bohdan Zadura, "Hotel Europa"

HOTEL UKRAINA **** czy wpuściłbyś pod swój dach uchodźcę z Ukrainy? – pyta internetowy portal Andrija Bondara i Sofijkę nawet z dzieckiem i z teściami tak ale czy także z dwoma psami tego nie wiem Bojczenków całą trójkę Hałynę Kruk nawet z nowym facetem Katię Babkiną nawet starszą o dwadzieścia lat Dmytra Pawłyczkę nawet osiemdziesięciopięcioletniego Lubow Jakymczuk nawet w ciąży Dzwinkę Matijasz nawet z siostrą Bohdaną i Bohdanę Matijasz nawet z siostrą Dzwinką Saszkę Irwancia z Oksaną Natałkę Biłocerkiweć z Mykołą Mykołę Riabczuka z Natałką Pawła Szczyrycię...

Czytaj post
Adam Zagajewski, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Adam Zagajewski, "Uchodźcy"

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC]

Adam Zagajewski, "Uchodźcy"

Zgarbieni pod ciężarem, który niekiedy

jest widoczny, a niekiedy nie,

brną w błocie albo w piasku pustyni,

pochyleni, głodni,

małomówni mężczyźni w grubych kaftanach,

ubrani na wszystkie cztery pory roku,

stare kobiety o pomiętych twarzach,

niosące coś, co jest niemowlęciem, lampą

– pamiątkową – albo ostatnim bochenkiem chleba.

To może być Bośnia, dzisiaj,

Polska we wrześniu 39, Francja –

osiem miesięcy później, Turyngia w 45,

Somalia lub Afganistan, Egipt.

Zawsze jest wóz, albo przynajmniej wózek,

wypełniony skarbami (pierzyna, srebrny kubek

i szybko ulatniający się zapach domu),

Czytaj post
Jacek Podsiadło, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRY DZIEŃ] Jacek Podsiadło, *** ("Schodzimy w głąb...")

O stosunku Marcina Świetlickiego do bycia w spisie lektur wszyscy dobrze wiemy, nie wiem jednak, co myśli o tym Jacek Podsiadło, którego kilka wierszy z tomu "Podwójne wahadło" z chęcią bym dał licealistom i licealistkom do lektury. Dla Państwa piękny erotyk autorstwa Podsiadły.

Czytaj post
Convivo, Wiersz na dobrą noc, Jan Baron

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Jan Baron, "Dopełnienie"

Szukałem wiersza na okoliczność zalanego przez sąsiada mieszkania, ale przychodziły mi na myśl wyłącznie "Stepy Akermańskie" więc utrzymując tonację lekkiego załamania mam dla Was wiersz Jana Barona z fantastycznego tomu "Psińco". Idę zasypiać w rytmie kapiącej do gara wody. W końcu się na coś ten garnek przydał!