Posty napisane przez: Wojciech Szot

Czytaj post
Czarne, Henryk Grynberg

Henryk Grynberg, "Dziedzictwo"

Książkę Henryka Grynberga można czytać na dwa sposoby - ze świadomością, że jej tłem jest film dokumentalny “Miejsce urodzenia” Pawła Łozińskiego, jak i bez tej wiedzy. Żałuję, że nie jest mi dane czytanie jej bez pamiętania o tym wstrząsającym filmie, w którym na oczach Henryka Grynberga odkopane zostają zwłoki jego ojca. “Dziedzictwo” to zapis dialogów prowadzonych ze świadkami ukrywania się rodziny autora podczas Holokaustu - w lasach, polach, ziemiance, czasem użyczonych stodołach. Świadkowie chętnie wspominają rodzinę Grynberga. Jankla w Ryni znali wszyscy, podobnie z jego trzema...

Czytaj post
Dorota Masłowska, buforowanie, Noir Sur Blanc

BUFOROWANIE - Dorota Masłowska, "Między nami dobrze jest"

"Między nami dobrze jest" Doroty Masłowskiej oglądane po latach okazuje się nie tracić na aktualności. Co jest dość straszne ale i pokazuje wielkość tego tekstu. To jak z "Weselem", że można z pamięci cytować i pewnie gdy to my będziemy osowiałymi staruszkami, dalej tekst Masłowskiej będzie zrozumiały. Zatem na dobranoc BUFOROWANIE. A już za miesiąc nowa powieść Mister D. Czekam w napięciu.

"W dawnych czasach, gdy świat rządził się jeszcze prawem boskim, wszyscy ludzie na świecie byli Polakami. Każdy był Polakiem, Niemiec był Polakiem, Szwed był Polakiem, Hiszpan był Polakiem, Polakiem był...

Czytaj post
Świat Książki, Kira Gałczyńska

Kira Gałczyńska, "Nie gaście tej lampy przy drzwiach..."

Sprzątam w kuchni i zastanawiam się czy nie popełnić tekstu o książkach, których nie udało mi się przeczytać. I tak wspomnienia Kiry Gałczyńskiej zostały wydane z jakimś poddrukiem czy tłem na każdej ze stron i koszmarnym fontem, do tego nie ma w nich właściwie nic ciekawego poza przewidywalnymi uniesieniami, beztroskimi wakacjami, hagiografią, ludźmi "uświetniającymi" i "wizytującymi" i wyjatkowym brakiem szerszej refleksji. To są smutne w efekcie wspomnienia, po dwustu stronach się poddałem i odkładam na półkę. Szacunek dla autorki nie połaczył się z szacunkiem dla jej literatury i sposobu jej wydania.

Czytaj post
Marginesy, Sy Montgomery, Nasza Księgarnia, Paweł Pawlak, Ewa Kozyra-Pawlak, Adam Pluszka

Sy Montgomery, "Ptakologia" i Ewa i Marek Pawlakowie, "Mały atlas ptaków"

„Ptakologię” polubiłem na przekór własnym potrzebom literackim. Zazwyczaj nie lubię książek napisanych przez lekko pretensjonalne, zbyt uduchowione, dość zamożne i zbyt kwiecisto się wysławiające Amerykanki (z Amerykanami jest podobnie). A Sy Montgomery czytało mi się przyjemnie, z lekkim marszczeniem nosa i niewielką dawką narzekania. Może dlatego, że jej świat wydaje się być utopią – oto siedzi sobie w domku, sąsiedzi są mili, z nikim się nie kłóci, pod nogami chodzą kury i inne stworzenia, nad głową latają papużki i nic z tego nie śmierdzi, a idealna pieczeń z idealnego wegańskiego...

Czytaj post
buforowanie, Halina Poświatowska

Międzynarodowy Dzień Kota cz. 1

Dzisiaj świętujemy Światowy Dzień Kota. W naszej redakcji występują trzy koty (i uczulony na koty redaktor), dwa prezentujemy na zdjęciu a do fotografii załączamy wiersz o kocie. I nie, nie chidzi on na "bardzo obrażonych łapkach" po pustym mieszkaniu. Halina Poświatowska przed Wami.  Ja mam pana boga w futrze  kiedy się przeciągam wzdłuż  czuję jego palce  wyprężone na grzbiecie  on w mięśniach moich nóg  kroczy ciszej  niż okrągły księżyc  po przyczajonym niebie  nie płoszymy gałęzi  wiatr  trzepoce nam w pysku  skrzydłem głupiego wróbla  oblizuję wąs  z ciepłej...