Łukasz Orbitowski
Autocenzura upubliczniona
Pisarz przyznający publicznie, że ocenzurował opowiadanie budzi we mnie atawistyczne lęki. Mam świadomość tego, że żyjemy w późnym kapitalizmie i wszyscy podlegamy cenzurom, ale mówienie o tym publicznie mnie przeraża. Literatura i zajmowanie sie nią daje pewien status społeczny. Kiedyś był on widziany romantycznie jako posłannictwo, tego nie oczekuję i wręcz nie lubię, ale wciąż cenię sobie wierność poglądom przynajmniej w publicznej odsłonie, bo to jest właśnie mądre korzystanie z uprzywilejowania, jakie daje literatura. A może już jesteśmy tylko pracownikami na zlecenie?
Chciałbym...