Posty dla tagu: Tomasz Różycki

Tomasz Różycki, buforowanie, Austeria

[BUFOROWANIE] Tomasz Różycki, "Próba ognia. Błędna kartografia Europy"

Dzisiaj bez wiersza, bo podczytuję nowego Różyckiego, czyli "Próba ognia. Błędna kartografia Europy" i podoba mi się ta fraza, choć przypomina o tym, że polscy eseiści jakoś nie potrafią (i nie chcą) wyjść z cienia narracji ustalonej przez krąg "Kultury" paryskiej, "Zeszytów Literackich" i podejmują podobne wątki, pisząc nawet dość podobnie. Ale czyta się przyjaźnie.

Czytaj post
a5, Tomasz Różycki, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Tomasz Różycki, "Ziemia"

 

Dziś wiadoma noc, trochę można świętować, odrobinę mieć nadziei, ale wszystko z umiarem, bo chyba bardziej niż kiedykolwiek świadomi jesteśmy tego, że rzeczywistość jest zmienna i nie tylko od nas zależna. Żegnam się wierszem Tomasza Różyckiego z wydanego w tym roku tomu “Kapitan X”. Wierszem, który w pierwszej lekturze niezbyt mi się spodobał, bo brzmiał nadto szkolnie, wykładowo, a jednak przypomnienie o tym, że podstawą świata jest czas i na nim zbudowaliśmy to, co mamy, dzisiaj zwłaszcza, wydaje się niezwykle ważne. Możemy dzięki Różyckiemu przewartościować mijający rok i widzieć go...

Czytaj post
a5, Tomasz Różycki

Tomasz Różycki, "Wiersze wybrane"

Do Tomasza Różyckiego, poety, mam kilka pytań. Czy jeździ pan nadal rowerem po Opolu? Jeśli tak, to czym pan oliwi sprężyny i jaki ma dźwięk pański dzwonek. Zainspirowała te pytania “Pieśń szesnasta”.

Czy wspiera pan Zielonych lub Greenpeace, albo może tworzy projekty do budżetu partycypacyjnego? To z nowego wiersza, “Parking”.

Jaką książkę by zabrał ze sobą w kosmos? Tomy poetyckie są przeważnie dość lekkie, więc może kilka? To przez wiersz “Bagaż".

Właśnie Ł. przesłał zdjęcie ze squasha, więc zapytam czy Pan w coś grywa? Może pan biega? Czy pisze pan w kuchni? Z wiersza “Woda ognista” taki można wyciągnąć wniosek.