Wiersz na dobrą noc, Zofia Bałdyga, Anna Beata Hàblovà
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Anna Beata Hàblovà, "Dotyki"
Z tomu "Sąsiadki. 10 poetek czeskich" w przekładzie Zofii Bałdygi, Anna Beata Hàblovà dla Państwa.
Z tomu "Sąsiadki. 10 poetek czeskich" w przekładzie Zofii Bałdygi, Anna Beata Hàblovà dla Państwa.
Jarosław Mikołajewski dla Państwa na dobranoc, choć mam nadzieję, że większość z Was już śpi i z tym wierszykiem zapozna się rano. Wiersz z tomu "Godzina myśli", który właśnie się ukazał nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Czuję się lekko wyjałowiony i wypatroszony wewnętrznie przeczytaniem przez dwa dni 600 stron opowieści okołowojennych (będę sprawozdawał od jutra), dlatego z utęsknieniem spoglądam na lżejszą literaturę. Ale póki co czytam wiersze, a Adam Zagajewski odpowiada na pytanie - po co się je czyta.
Szlachcic polski, Dycki "jest li tylko Dyciem". A trup jest Trupski. Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki z tomu "Dzieje rodzin polskich" dla Państwa.
Agata Jabłońska z tomu wierszy "Dla moich dziewczyn", wyd. Biuro Literackie. Tak marcowo.
Przedmanifowo Julia Hartwig dla Państwa.
W ostatnich minutach Dnia Pisarek i Pisarzy wszystkim tworzącym życzę, byście znajdowali równowagę w tej dwoistości istnienia o której pisał w "Dopełnieniu" Tadeusz Różewicz.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Jarosław Iwaszkiewicz zebrany w tomie "Droga. Proza i wiersze". Wyboru dokonał Radosław Romaniuk, autor monumentalnej biografii pisarza. Dziś 41 rocznica śmierci autora "Panien z Wilka".
Na zdjęciu Tajfun w poszukiwaniu wiosny, zatem dla Państwa dzisiaj "Pierwiosnek" Władysława Broniewskiego: Jeszcze w polu tyle śniegu, Jeszcze strumyk lodem ścięty, A pierwiosnek już na brzegu Wyrósł śliczny, uśmiechnięty: Witaj, witaj, kwiatku biały, Główkę jasną zwróć do słonka, Już bociany przyleciały, W niebie słychać śpiew skowronka. Stare wierzby nachyliły Miękkie bazie ponad kwiatkiem: Gdzie jest wiosna? Powiedz, miły, Czyś nie widział jej przypadkiem? Lecz on, widać, milczeć wolał. O czym myślał -któż to zgadnie? Spojrzał w niebo, spojrzał w pola, Szepnął...
Wiosna przyszła bez żadnego trybu więc czas na nowe wizualizacje. Dzięki Szymonowi Łaszewskiemu i Reset Obywatelski mamy z Tajfele wspaniałe zdjęcia, zatem czas na radosny wiersz człowieka, który w "Dzienniku" dał się poznać jako wielki maruda (zwłaszcza jak żona i córka o rajstopy z Rzymu prosiły). Dla Państwa na dobry wieczór zatem Jarosław Iwaszkiewicz.
---
Do czytelnika
Chciałbym napisać, jak pies biegnie,
Wóz cały w słońcu jedzie laskiem,
Baba rowerem skręca jezdnią
I bańki lśnią blaszanym blaskiem.
Czerwony pociąg mija domy,
A z elektrowni czarne dymy,
Spłoszony kasztan szarpie brony,
Topola składa liść jak rymy.