Posty dla tagu: Wiersz na dobrą noc

Czytaj post
Wiersz na dobrą noc, Aleksander Wat

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Aleksander Wat, "Wiersz ostatni"

Rocznicę urodzin obchodzić "Wierszem ostatnim" można tylko w rubryce gdzie na dobrą noc oferuje się wiersze czasem ciężkostrawne nocną porą. Aleksander Wat dla nas na noc. "Wiersz ostatni" Schodzenie schodzenie ciągle schodzenie I żebym to ja sam! w zaciszu, po ciemku. Te przede mną, za mną obok nogi przeganiają ten stukot butów, to dudnienie w metro Châtelet? Tylko jeden nieruchomy beznogi akordeonista charon. I gdzie ja się zabłąkałem? Eurydyce? Eurydyce? Schodzenie Schodzenie ciągle schodzenie ciągle w dół schodzenie a jutro stwierdzą to tylko trzy łokcie pod ziemią.

Czytaj post
Tadeusz Różewicz, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Tadeusz Rożewicz, "Powrót"

Dzisiaj 7 rocznica śmierci Tadeusza Różewicza. Dla nas wiersz, pod którym pewnie by się wszystkie osoby piszące wiersze podpisały. Może i wiersze zbiegły się do poety, dla nas pozostają rozproszone, choć zbierane. I ważne, przynajmniej mam taką nadzieję. Rok Różewicza jakoś bez mocy i niewiele w nim póki co się wydarzyło, ale chociaż trochę wierszy wszyscy w necie poczytamy.

 

Czytaj post
a5, Wiersz na dobrą noc, Krystyna Dąbrowska, Nuala Ní Dhomhnaill

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Nuala Ní Dhomhnail, "Ty"

Nuala Ní Dhomhnail, laureatka Międzynarodowej Nagrody im. Zbigniewa Herberta przed Państwem w wierszu "Ty" przełożonym przez Krystynę Dąbrowską z angielskiego. W a5 właśnie ukazał się tom poezji irlandzkiej pisarki pt. "Cierń głogu". Sporo tam o syrenach i wiersz o poronieniu. Intrygująca całość.

Czytaj post
Wiersz na dobrą noc, Henryka Łazowertówna

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Henryka Łazowertówna, "Wieczorem"

Henryka Łazowertówna i wiersz "Wieczorem" dla Państwa na noc i poranek.

---

Dzisiaj znów masz wzrok twardy i profil kanciaty.

(Bez żadnego właściwie powodu.)

I usta trochę surowe i słowa pełne chłodu – –

Bywało już tak przed laty…

Wtedy byliśmy bardzo młodzi

i wrażliwi na nastrojów „niuanse”,

ale dzisiaj widzę (– może z żalem? –)

że to wszystko mnie mało obchodzi…

– Siedzę z głową wtuloną w ramiona

i cierpliwie układam pasjanse,

okutana w jakieś swetry i szale.

Może jestem po prostu zmęczona?

Może jestem po prostu starsza,

że tak pasjans za życie mi starcza,

a za ludzi – walety i damy?..

Że wystarcza mi karciane serce?!