Rozdzielczość Chleba, Piotr Puldzian Płucienniczak, buforowanie
BUFOROWANIE - Piotr “Pułdzian” Płucienniczak, "Konstytucja"
A na popołudnie dla Państwa Konstytucja dla “digital born” autorstwa Piotra “Pułdziana” Płucienniczaka. Brawurowa interpretacja!
W🤗TROSCE💆O🅱YT👍I🔜PRZYSZŁOŚĆ🙏NASZEJ🦅OJCZYZNY🦅😀ODZYSKAWSZY🏆W1⃣9⃣8⃣9⃣ROKU👋MOŻLIWOŚĆ✌SUWERENNEGO✌I🗳DEMOKRATYCZNEGO✍STANOWIENIA🏋O🏋️♀️JEJ🤲LOSIE👥MY🙆♂️NARÓD🙍POLSKI🙆♂️WSZYSCY🙋O🅱YWATELE🙋♂️RZECZPOSPOLITEJ🤲ZARÓWNO🙃WIERZĄCY🛐W🎅BOGA👼BĘDĄCEGO🏞️💦ŹRÓDŁEM💡PRAWDY🚔SPRAWIEDLIWOŚCI🙈👍DOBRA👌I🌷PIĘKNA💅😍JAK👉I⛔NIE🤦PODZIELAJĄCY💩TEJ👻WIARY😎A🎱TE🌈UNIWERSALNE🕊WARTOŚCI🗽🚛WYWODZĄCY🚛Z👽INNYCH🦄ŹRÓDEŁ👽🚻RÓWNI🚻W🖋PRAWACH😌I🖊W😒POWINNOŚCIACH🏗WOBEC😕📦DOBRA😉🎁WSPÓLNEGO🇵🇱POLSKI🇵🇱😘WDZIĘCZNI😏NASZYM👴PRZODKOM👵ZA🧓ICH👷🛠...
Wydawnictwo Poznańskie, kurzojady_insta, Maciej Miłkowski, John Lewis Stempel
Instagram #619
Mimo wysypu tytułów o życiu zwierząt i roślin poprosiłem @wydawnictwo_poznanskie o egzemplarz, bo spodobała mi sie okładka i początek brzmiał zachęcająco. Będzie czytane. #kurzojady #czytakrystynaczubowna #prywatneżyciełąki #wydawnictwopoznańskie #johnlewisstempel
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lis 13, 2018 o 6:32 PST
Wydawnictwo Literackie, Marta Sztokfisz
Marta Sztokfisz. "Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Historia życia"
“Pani od obiadów. Lucyna Ćwierczakiewiczowa. Historia życia” to książka nieudana, napisana naiwnym, prostym językiem, w którym mówi się o “pani Lucynie” i szczebiocze czasem zupełnie niepotrzebnie. Marta Sztokfisz utkała postać legendy polskiej kuchni na modłę literatury klasy B i myślę, że warto byście o tym wiedzieli. Wydawca pisze na okładce, że “tę książkę czyta się jak doskonałą powieść”, czemu z lekką jednak przykrością muszę zaprzeczyć. O kim jest ta książka, to wiecie, nie będę przypominał. Biografia z elementami fabularyzacji, w której wątłość źródeł zastępuje się obyczajową...
Biuro Literackie, Grzegorz Ciechowski
Grzegorz Ciechowski, "Obcy astronom"
Z Pawłem Sołtysem lubię się drażnić pytając go o różnice między wierszem a piosenką i sugerując, że może by jednak wydał teksty swoich utworów. Sołtys patrzy wtedy na człowieka oczami pełnymi odpowiedzi. O tym, że czasem efekt takiego działania może być kiepski najlepiej świadczy tom "Obcy astronom" z tekstami Grzegorza Ciechowskiego wydany przez Biuro Literackie. Są tu teksty fantastyczne i wiersze bardzo liryczne, ale jest też wiele tekstów, które sprowadzone do literek na papierze odsłaniają swój banał i przypadkowo wpadają w komizm. Dziewczyna szamana, która ciągle chłonie z jego warg...
Biuro Literackie, Grzegorz Ciechowski
Instagram #618
Trudne pytania w trudnym kraju. Najlepszego! Polsko. #kurzojady #niepodległa #Polska #grzegorzciechowski
Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lis 11, 2018 o 4:51 PST
Julian Tuwim
[11.11] Julian Tuwim, "Ojczyzna"
OJCZYZNA
Ojczyzną moją jest Bóg, Duch, Syn i Ojciec wszechświata. Na każdej z moich dróg Ku Niemu dusza ulata.
Ojczyzną moją jest łan, Łan Polski, prostej, serdecznej. Niech mi pozwoli Pan W nim znaleść spoczynek wieczny.
Ojczyzną moją jest dom, Kochany dom rodzicielski, Przytułek cichym snom Młodości sielskiej-anielskiej.
Patrzę, strudzony śród dróg, W oczu twych błękit przeczysty, I jest w nim wszystko: i Bóg I Polska i dom ojczysty.
Leopold Staff
[11.11] Leopold Staff, „Polsko, nie jesteś już niewolnicą”
A bywało, że pisali też tak: Leopold Staff, „Polsko, nie jesteś już niewolnicą” Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą! Łańcuch twych kajdan stał się tym łańcuchem, Na którym z lochu, co był twą stolicą Lat sto, swym własnym dźwignęłaś się duchem. Nie przyszły ciebie poprzeć karabiny, Ni wiodły za cię bój komety w niebie, Ni z jakubowej zstąpiły drabiny W pomoc Anioły. Powstałaś przez siebie! Dzisiaj wychodzisz po wieku z podziemia, Z ludów jedyny ty lud czystych dłoni, Co swych zaborców zdumieniem oniemia, Że tem zwycięża jeno, że się broni. Ducha wspomnieniem ich ci...
Julian Tuwim, Kazimiera Iłłakowiczówna, Władysław Broniewski, Jan Lechoń, Bruno Jasieński, Julian Przyboś, Edward Słoński
O poezji na 11.11
Dzisiaj będzie więcej poezji, bo to taki dzień smutny trochę, choć radosny. W wierszu Broniewskiego „Róża”, który jest dialogiem pomiędzy Chórem a Jękiem wiatru znajdziemy zwrotkę: „Odgarniemy ziemię cmentarną, odnajdziemy ojcowskie kości. Wydało śmiertelne ziarno dostojne zboże wolności”. „Zboże wolności”, które przyniosła nam Pierwsza Kadrowa w tornistrze, jakby chciał w wierszu o tym właśnie tytule, legionista Edward Słoński: „Bóg mękę i krew odważył, Wybrał z nich wszystko najczystsze – I taką Polska poniosła Pierwsza Kadrowa w tornistrze...” Szybko poezja stała się...