Czytaj post
Jacek Podsiadło, Państwowy Instytut Wydawniczy, kurzojady_insta, Władysław Broniewski

Instagram #457

Jacek Podsiadło wybrał i wstępem opatrzył. Broniewski w wydaniu Podsiadły jest liryczny, mniej słuszno-słuszny i choć ja lubię Broniewskiego-socrealistę-rewolucjonistę, bo taki Broniewski też jest ciekawy, tak ta wizja również mi się podoba. #władysławbroniewski #jacekpodsiadło #piw #państwowyinstytutwydawniczy #wiosnowarszawocóreczko #poezja #tompoezji #jachcęwdychaćwarszawskiepowietrze

Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Maj 7, 2018 o 12:07 PDT

Czytaj post
Henryk Sienkiewicz, kurzojady_insta

Instagram #454

Byłem na rowerze w Czarnolesie, Opinogórze, Lipcach Reymontowskich, jakichś dworkach Norwida i Świętochowskiego, ale marzył mi się Oblęgorek. Dar od Narodu ładny ale bez szaleństw. Nie trzeba. Zwłaszcza na rowerze z Warszawy. Z Kielc już bardziej. Potrzebuję nowego literackiego celu. #kurzojady #oblęgorek #henryksienkiewicz #kurzojadywtrasie #rower #domekodnarodu

Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Maj 2, 2018 o 10:41 PDT

Czytaj post
Dowody Na Istnienie, kurzojady_insta, Jolanta Brach-Czaina

Instagram #452

Nie znasz? Nigdzie z Tobą nie idę! Bardzo ładne z powierzchni nowe wydanie, font środków jednak mało czytelny. Tak czy owak - to jeden z najważniejszych tekstów polskiej humanistyki i trzeba go znać. Teraz znowu łatwiej dostać. #kurzojady #szczelinyistnienia #jolantabrachczaina #jolantacórkaireny

Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Kwi 29, 2018 o 10:45 PDT

Czytaj post
Czarne, Adam Robiński

Adam Robiński, "Hajstry"

O podróżowaniu, także tym lokalnym, zapisano tysiące stron. A jednak nadal można napisać coś nowego i ciekawego. "Hajstry" Adama Robińskiego to taka książka, którą sam bym chciał napisać, gdybym tylko potrafił operować tak ładną frazą i lubił nocować pod namiotem. Wakacyjne włóczęgi z namiotem po pustyni Błędowskiej nie dla mnie, ale przyjemność z lektury Robińskiego już moja. Może nas być więcej. Warto. 

Czytaj post
Dorota Masłowska, Wydawnictwo Literackie, Maciej Chorąży

Dorota Masłowska, "Inni ludzie"

Świat z książek Masłowskiej nie jest bajką, nie pokrzepia i nie ocala. Zamiast tego przeraża i rani. Masłowska atakuje przekonanie i wiarę w to, że w literaturze znajdziemy pocieszenie, a siebie umieścimy po lepszej stronie świata, bo taka musi być. Ludzie nie po to nauczyli się czytać, by ten swój język pokaleczony jeszcze w książce widzieć. Tam ma być pięknie, na wysoki połysk, literacko. A nie jest. Są jacyś ludzie, straszne Polaki, na ich plecach quechua plecaki.

Wbrew zmartwieniom niektórych, ku zgrozie innych, przy biernej postawie większości społeczeństwa Masłowska pisała. I napisała...

Czytaj post
Agora, Dariusz Żukowski, Gabriel Tallent

Gabriel Tallent, “Moja najdroższa”

Turtle po lesie porusza się jak puma. Skrada się, kocim ruchem omija przeszkody, ukryta za pniem jest niezauważalna. Nazwą ją Mowgli. Turtle ma problemy z czytaniem, a rówieśnicy interesują ją dużo mniej od nauki strzelania czy dbania o nóż - prezent od dziadka. Po Martinie Alvestonie, zaborczym ojcu Turtle, nie spodziewamy niczego dobrego - facet osaczył swoją najdroższą córeczkę i bardziej wydaje się być oprawcą, niż ojcem. Nie docenia jednak własnej córki. Może chwilami ma przebłyski i zaczyna się jej bać, ale na pewno nie spodziewa się tego, co się wydarzy. Turtle zaatakuje.

“Moja...

Czytaj post
buforowanie, Znak, Andrzej Franaszek

BUFOROWANIE - Andrzej Franaszek, "Herbert. Biografia"

"Z pieniędzmi, jak zawsze, było średnio, w Rawennie dostał pokój w suterynie i narzekał, że nie może pracować, bo zaglądają doń przechodnie, z Werony ironizował, że „jedyne łóżko, które było wolne (…) to pusty grób julii”, ale w tym mieście przeżywał też chwile, za które dużo byśmy dali, aż dziw, że nigdy nie opisał ich w żadnym szkicu, pozostawiając jedynie ten listowny ślad: „byłem na operze Turandot (…). jest to spektakl przejmujący, zwłaszcza jeśli się kupi tańsze bilety i siedzi się wśród Włochów, prostych robotników. Duża butelka białego wina krąży z rąk do rąk. Też popijałem (trochę)...