Czytaj post
Paweł Lipszyc, Elizabeth Strout, Wielka Litera

Elizabeth Strout, "To, co możliwe"

Wyspani? Kawka wypita? To zaczynamy dzisiejsze spotkanie poświęcone najnowszej powieści Elizabeth Strout, “To, co możliwe”. Po “Mam na imię Lucy”, która podzieliła czytelników i czytelniczki (a także mnie i redaktorę Wróbel), Strout postanowiła dopisać dalszy ciąg do poprzedniej powieści, posługując się zbiorem opowiadań o kilku wspólnych mianownikach, z których podstawowym jest ukazanie się wspomnieniowej książki Lucy Barton i potencjalni bohaterowie/bohaterki jej powieści - osoby mieszkające w miasteczku, z którego pochodzi lub najbliższej okolicy. Autorka tym samym ponownie zdaje się...

Czytaj post
Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Adelajda Truścińska

Adelajda Truścińska, "Życie Adelki"

Dla mnie bomba! Dwa razy czytałem i chcę Truścińskiej tylko więcej.  “Każdy z nas stara się przyspieszyć koniec świata jak może”. W fantastycznej książce Adelajdy Truścińskiej koniec świata wydarza się wyjątkowo często. Koniec świata ułudy i wiary w przyszłość. Na pytanie “skąd przychodzimy” dostajemy dość trzeźwą odpowiedź “z macicy”, no chyba że byliśmy ciążą pozamaciczną. Wszyscy mamy przejebane. Żyjemy w internetowych bańkach. Jeszcze kilka dni temu nie wiedziałem o istnieniu Adelajdy Truścińskiej, a jej fejsbukowe wpisy nie zajmowały żadnej z moich synaps. Dzisiaj siedzi mi...

Czytaj post
Czarne, Mikołaj Grynberg, kurzojady_insta

Instagram #391

Dzięki @wydawnictwoczarne mamy przyjemność mieć już w swoich łapkach. Najbardziej wyczekiwana przeze mnie książka marca. W czasach totalnego schamienia mediów publicznych i debaty, antysemickich pomyj w debacie - lektura bardziej niż obowiązkowa. #kurzojady #czarne #mikołajgrynberg

Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lut 2, 2018 o 9:04 PST

Czytaj post
buforowanie, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Adelajda Truścińska

BUFOROWANIE - Adelajda Truścińska, "Życie Adelki"

Urząd Pracy i taka scena: "(...) przede mną był młody chłopak. (...) Powiedział pani w okienku, że skończył kulturoznawstwo i chciałby pracować w zawodzie. Na sali zrobiło się bardzo cicho, bo przecież to wszystko słychać z tych okienek, a chłopiec też mówił bardzo głośno i stanowczo. - Skończył pan kulturoznawstwo i szuka pan pracy w zawodzie - podsumowała pani, której jakoś od razu strasznie zrobiło mi się żal, może dlatego, że wiedziałam, jak długa rozmowa ją teraz czeka. - Tak, skończyłem ten kierunek, bo mnie interesował, i teraz chciałbym pracować w zawodzie. Niby nic...

Czytaj post
Prószyński i S-ka, Ewa Kleszcz, Phillip Lewis

Phillip Lewis, "Ziemia przeklęta"

Dzisiaj o wyrobie arcydziełopodobnym. “Ziemia przeklęta” Phillipa Lewisa to powieść o dojrzewaniu w cieniu zdziwaczałego ojca i mało obecnej matki. Mimo takich rodzicielskich utrudnień nasz bohater dociera na studia, a tam nawet zaczyna budować “normalne” relacje społeczne z rówieśnikami, tj. zakochuje się. Wszystko to podane jest w sosie powieści obyczajowej z ambicjami psychologicznymi, mikrosagi o dysfunkcjonalnej rodzinie. Niestety powieść Lewisa ma dużo pretensji do arcydzieła i w nie jest zapatrzona, sama jednak nie tworząc żadnej nowej jakości. Dysfunkcjonalni ojcowie piszący przez...

Czytaj post
Wydawnictwo Krytyki Politycznej, kurzojady_insta, Adelajda Truścińska

Instagram #390

Żyjemy w bańkach internetowych. Do wczoraj nie wiedziałem kim jest Adelajda Truścińska. Dzisiaj się okazuje, że kultowa i podziwiana. 5 tysięcy fejsofollowersów i sporo szerów. Ale czy dobra literatura? Sprawdzam. #kurzojady #adelajdatruscinska #życieadelki #wydawnictwokrytykipolitycznej

Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Lut 2, 2018 o 2:57 PST

Czytaj post
Państwowy Instytut Wydawniczy, Miron Białoszewski, buforowanie

BUFOROWANIE - Miron Białoszewski, "Rajza"

Miron Białoszewski w "Rajzie", historii swojej ucieczki z bombardowanej, wrześniowej Warszawy (i historii powrotu do stolicy) opisał taką historię: "Zaraz po wydobyciu się z fury w Chełmie i po wynajęciu pokoju u Żydówki w ludnej kamienicy z bramą wyszliśmy na miasto. Padał malutki deszczyk. Wkraczali Niemcy. (...) Wieczorem Żydówka w rudej peruce zwierzyła się nam - och, co tu się działo przez te dwie noce, jak tamci wyszli, a tych jeszcze nie było. Krzyki. Mordowali w bramie. Oj, dobrze już, że ci są." Trochę obawiam się, że niedługo będziemy musieli mówić, że przez te dwa dni w...