Posty w kategorii buforowanie

Czytaj post
Agora, Justyna Dąbrowska

BUFOROWANIE - Justyna Dąbrowska, "Miłość jest warta starania. Rozmowy z mistrzami"

Wywiady Justyny Dąbrowskiej, "Miłość jest warta starania" kiedyś trafią na listę naszego piśmiennego dziedzictwa. Ja zazdroszczę przyszłym pokoleniom, jakiemuś studentowi historii, który natrafi na ten zbiór i odkryje, że kultura myślenia w drugim dziesięcioleciu XXI wieku bywała najwyższej próby.   

Czytaj post
Agora, Bernard MacLaverty, Jarek Wastermark

BUFOROWANIE - Bernard MacLeverty, "Przed końcem zimy"

Delikatnie złośliwy humor, jaki znajdziecie w "Przed końcem zimy" Bernarda MacLaverty'ego podbija moje serce po raz kolejny. Jutro kilka słów recenzji. A tłumaczył Jarek Westermark. #kurzojady #bernardmaclaverty #jarekwestermark #agora

Post udostępniony przez Kurzojady (@kurzojady_insta) Mar 5, 2019 o 6:45 PST

Czytaj post
Czarne, Serhij Żadan, Michał Petryk

BUFOROWANIE - Serhij Żadan, "Internat"

"Styczniowy ranek jest długi i nieruchomy jak kolejka w szpitalu"

Tak można do mnie pisać! Książka Serhija Żadana to zaskakujący wręcz przykład na to, że dziś jeszcze powstaje wielka literatura, taka spod znaku Steinbecka czy Dostojewskiego, pięknie balansująca pomiędzy potoczystością a konkretem. Uwiedzionym. Tłumaczył Michał Petryk.

Jerzy Ogórek, Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu

Jerzy Ogórek, "Lokomotywa"

Jerzy Ogórek z Będzina ma 11 lat, a rok jest 1942. I pisze na nowo "Lokomotywę". Zostawiam ją nam tutaj.

Kraków, ghetto 1942 Za dobre serce płacę nędznym wierszem w dniu urodzin

Stoi na stacji lokomotywa Ciężka ogromna i pot z niej spływa Tłusta oliwa Stoi i sapie, dyszy i dmucha Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha. Uf jak gorąco, Uf jak gorąco. Już ledwo sapie, Już ledwo zipie A jeszcze palacz w nią węgiel sypie. Wagony do niej podoczepiali Ciężkie, ogromne z drzewa i stali. A pełno Häftlingów w każdym wagonie Niemcy ładują ich przecież jak konie. A tych wagonów może...

Czytaj post
W.A.B, Barbara Klicka

BUFOROWANIE - Barbara Klicka, "Zdrój" (3 fragment)

Książka Barbary Klickiej już niedługo w księgarniach. To jest wielopoziomowe dobro. Łapcie fragment:

"Mój fotel stoi w bezpiecznej odległości od lady, za którą krząta się recepcjonistka. Myślę: musi nie lubić tych wyjazdowych dni, tych kolejek spieszących się na autobus ludzi. Czekam, przy mnie moja wielka waliza, krok dalej na kanapie pani Krystyna z Kutna. – Dała mi już pani swój adres, pani Kamo? – pyta nagle i podaje mi mały zeszyt w kratkę i kolorowy cienkopis. Myślę: pewnie, niech mi pisze, co u niej, niech pisze rozłożyste listy na papeteriach w konie, rozmawiałyśmy przecież ze dwa...