Jerzy Kronhold, Wiersz Nocną Porą
[WIERSZ NOCNĄ PORĄ] Jerzy Kronhold, "Słońce w listopadzie"
Jerzy Kronhold (1946-2022)
Jerzy Kronhold (1946-2022)
Sto lat panie Dycki! Dzisiaj 60. urodziny Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, "wierszoroba". Jak sam mi tłumaczył: - "Odczarowałem dla siebie wierszoroba, pozbawiłem go [na własny użytek] negatywnej konotacji. (...) Wierszorób, bo robi wiersze. Lepsze lub gorsze. Bez negatywnych skojarzeń, choć wiem, że skojarzenia bywają nieuchronne. I zgubne". --- Na urodziny zatem dla nas wiersz Tkaczyszyna-Dyckiego. "Kółko i krzyżyk" kiedy zaczynałem pisać wiersze wierzyłem że to minie że odpadnie ode mnie słowo po słowie w przeciwieństwie do zawirowań wokół mojej matki tymczasem...
Antoni Słonimski dla Państwa. Wiersz nieufny wobec nadziei.
Piotr Sommer nadesłany przez innego Piotra, który chciał mi tym samym dać do zrozumienia, że już dawno się nie widzieliśmy. W sposób bardzo elegancki, acz wymowny
Krystyna Dąbrowska dzisiaj dla nas z tomu "Miasto z indu".
Zmiana z "dobrej nocy" na "nocną porę" to był dobry pomysł. Przynajmniej nie muszę się martwić faktem, że po lekturze tego wiersza nie poczujecie się lepiej. Nocne pory bywają przykre. Iryna Ciłyk w przekładzie Anety Kamińskiej.
Czas chyba zmienić nazwę tej rubryki. Formuła "dobrej nocy" się wyczerpuje. Noce są nocami są nocami. (Można wzdychać) Joan Didion w "Białym albumie", do którego się właśnie przyssałem pisze, że "żeby żyć, opowiadamy sobie historie". Czasem też - niektórzy z nas - piszą wiersze. One też opowiadają. Wiersze o zmarłych, jak te zebrane w tomie poezji Edwarda Pasewicza, "Darkslide" opowiadają o tym, że jeszcze jesteśmy. Choć to w niczym nie pomaga. Edward zatem Pasewicz dla Państwa na noc. (Didion przełożyła Jowita Maksymowicz-Hamann)
Karina Caban dzisiaj dla Państwa.
Wiersz o niepewności debiutantki. Czytając jednak "Dużo drobnych", pierwszy tom poetki, trzeba przyznać, że to trema zupełnie nieuzasadniona.
Jan Rojewski z tomu "Ocalałe 2030" dzisiaj dla Państwa. "Niebieski numer" to numer 7/1986 poświęcony tzw. nowojorskiej szkole w poezji, czy m.in. O'Harze. Zarówno piszący te słowa jak i poeta Rojewski jesteśmy od niego młodsi. I co z nas wyrosło...
Gdybym miał niebios wyszywaną szatę Z nici złotego i srebrnego światła, Ciemną i bladą, i błękitną szatę Ze światła, mroku, półmroku, półświatła, Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy, Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach, Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy; Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach.
Tłum. Leszek Engelking (1955-2022)