Posty w kategorii Wiersz na dobrą noc

Czytaj post
Zbigniew Herbert, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Zbigniew Herbert "Przypowieść"

 

Internet zalała fala memów z udziałem człowieka z kamieniem, co mnie akurat jakoś nie porusza. Za to przypomniał mi się wiersz. Na dobrą noc dla Państwa o śnie kamieni kilka słów od Herberta. Ja tymczasowo urlopuję się od bloga, bo czytam. Ale sprawozdam nad ranem już zapewne.

Czytaj post
WBPiCAK, Wiersz na dobrą noc, Tomasz Bąk

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Tomasz Bąk "Bailout" (fragment 2)

Świętuję dzisiaj pierwszą rocznice bycia na freelancie bez stałego zatrudnienia, dlatego podczytuję sobie "Bailout" Tomasza Bąka wyróżniony Nagrodą Gdynia. Wykład ekonomiczny krytyczny wobec otaczającej nas rzeczywistości przypominający zadziornością najlepsze czasy poezji Krzysztofa Jaworskiego (to wielki poeta jest, za mało znany moim zdaniem). Rok na freelancie w biznesie, który nagradza poklepywanie po plecach, fałszywe uśmiechy i kalkulowane opinie. Idzie mi nieźle, na pytanie "czy da się z tego przeżyć" odpowiadam "z zaciśniętymi zębami". Bardzo bym chciał mieć jakiś komfort, by...

Czytaj post
Stanisław Barańczak, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Stanisław Barańczak, "Kiedyś, po latach"

Barańczak dla nas na noc, znowu wybrałem wiersz niezbyt optymistyczny, ale dla mnie ważny, bo ostatnio często musiałem odpowiadać na pytanie, czy uczymy się na historii. Otóż uważam, że nie i niepotrzebnie się tym łudzimy. Bo czego możemy się nauczyć? Chyba tylko tego, że wszystko jest zmienne. Osiemnastoletnia Historia z wiersza Barańczaka ma swoje siostry i braci, ciągle nowych. Nic się nie zmienia. Tylko scenografia.

Czytaj post
WBPiCAK, Wiersz na dobrą noc, Edward Pasewicz

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Edward Pasewicz, "Moja Polska rwie się na kawałki"

Nie ma tygodnia bez doniesień o ofiarach homofobicznych ataków. Trwa polityczna nagonka na osoby LGBTQ wsparta przez kościół katolicki. I o tym mówi wiersz Edwarda Pasewicza z tomu "Sztuka bycia niepotrzebnym". Pasewicz gra konwencją ekopoetyki i poezji gejowskiej wątpiąc - tak mi się wydaje - w ich skuteczność. Intryguje mnie ten wiersz pokazujący odmieńczą, queerową perspektywę bycia ofiarą. Najbardziej polityczny w wierszu jest jego tytuł, bo w samej przemocy nie ma nic politycznego. Jest sam akt pozbawiony adresata. Nie wiem, który raz dzisiaj czytam ten wiersz.