Posty w kategorii Wiersz na dobrą noc

Czytaj post
Wiktor Woroszylski, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Wiktor Woroszylski, "Państwa faszystowskie"

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] (...) A jednak były to / państwa faszystowskie. [Wiktor Woroszylski, "Państwa faszystowskie"] --- Nie mówcie już tylko "wspieramy was". Pomyślcie jak zrobić, by nie decydowali o nas faszyści. #zdaniemszota #wiersznadobrąnoc #wiktorworoszylski

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Cze 14, 2020 o 2:33 PDT

Czytaj post
Wiersz na dobrą noc, Julia Szychowiak

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Julia Szychowiak, "[Zwracam honor]"

Co to był za dzień! Przez ignorantów i rasistów musiałem rano się paszczyć w Halo Radio, a potem cóż - podjąć kilka ważnych decyzji. W Halo Radio mówiłem, że nie ufam ludziom, którzy mają potrzebę głośnego mówienia o sobie "nie jestem rasistą", "nie jestem homofobem" czy "nie jestem antysemitą". Zapomniałem dodać, że nie ufam też ludziom, którzy na każdym kroku muszą mówić "jestem przyjacielem". Dlatego na wcześniejszą niż zwykle dobrą noc Julia Szychowiak dla Państwa.

Czytaj post
Stanisław Barańczak, Wiersz na dobrą noc, Elizabeth Bishop

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Elizabeth Bishop, "Ryba"

Dzisiaj ekopoetycznie i tęczowo, choć ta rybia epifania tutaj niezwykle trudna interpretacyjnie jest, ale to wielki wiersz, o którym przypomniała mi wczoraj Julia Fiedorczuk. Państwo poczytają, bo to piękne jest. I trochę wegańskie.

Elizabeth Bishop, “Ryba” (tłum. Stanisław Barańczak)

Złowiłam olbrzymią rybę: trzymałam ją, wpół wynurzoną, tuż przy burcie; mój haczyk tkwił w kącie jej paszczęki. Nie stawiała oporu. Nie stawiała go od początku. Zwisała pochrząkującym ciężarem, sponiewierana, czcigodna, nieładna. Gdzieniegdzie skóra, jak stara, brązowa tapeta, zwieszała się w...

Czytaj post
Wydawnictwo Literackie, Ewa Lipska, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Ewa Lipska, "Rekiny"

Dzisiaj troche wcześniej, bo czuję się podle i zamierzam zapoznać sie z poduszką szybciej niż zwykle. Ewa Lipska z tomu "Miłość w trybie awaryjnym". Tomu - dodajmy - mistrzowskiego, bo dwa poprzednie mnie trochę rozczarowały, a tu jest siła prostoty i głębi w niewielu słowach. O miłości Lipska potrafi wspaniale. I nie tylko o miłości.