Tadeusz Różewicz, Dowody Na Istnienie, instagram, zdaniem_szota, Magdalena Grochowska
Instagram #1156
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Tadeusz Różewicz dla Państwa. Słuchajcie głosu poety.
Dzisiaj 7 rocznica śmierci Tadeusza Różewicza. Dla nas wiersz, pod którym pewnie by się wszystkie osoby piszące wiersze podpisały. Może i wiersze zbiegły się do poety, dla nas pozostają rozproszone, choć zbierane. I ważne, przynajmniej mam taką nadzieję. Rok Różewicza jakoś bez mocy i niewiele w nim póki co się wydarzyło, ale chociaż trochę wierszy wszyscy w necie poczytamy.
W ostatnich minutach Dnia Pisarek i Pisarzy wszystkim tworzącym życzę, byście znajdowali równowagę w tej dwoistości istnienia o której pisał w "Dopełnieniu" Tadeusz Różewicz.
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
"Upodobanie Francisa Bacona do obrazów za szkłem jest raczej odosobnione. Większość widzów zdaje się podzielać uczucia autora przytoczonego poematu, Tadeusza Różewicza, nawet jeśli nie wszyscy oni reagują tak kategorycznie i jednak wracają czasem do Luwru i innych muzeów, choć wiedzą, iż mogą tam napotkać obrazy za szkłem", pisze w "Innych obrazach" prof. Maria Poprzęcka.
Fragment "Francisa Bacona czyli Diego Velazqueza na fotelu dentystycznym" Tadeusza Różewicza dla Państwa. A jutro o 21:00 w "Godzinie bez fikcji" rozmawiam z profesor Poprzęcką o losie historyków w niepewnych czasach.
Ostatnio miałem przyjemność napisać kilka zdań o poezji pewnego młodego poety, co mi przypomniało ten wiersz. A napisałem m.in.: “autor mógłby się bardziej zastanowić nad tym, o czym chce opowiedzieć w swoich wierszach, bo sporo tu tworzenia atmosfery i czarowania dość prostymi konceptami poetyckimi, a za mało myślenia o tym, co chce się powiedzieć. Chwilami to takie narzekanie młodzieńcze, znane z poezji romantycznej choćby. "Ja umieram w kwiecie wieku!" narzekał Tukaj w poemacie młodego Mickiewicza. Polecam lekturę “Tukaja”, bo jest to poemat o prokrastynacji, w którym głównemu bohaterowi...
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)
Dzień Ojca. Różewicz dla Państwa.
Dziś szósta rocznica śmierci Tadeusza Różewicza i wiersz dziś obowiązkowy. Czytam właśnie listy Różewiczów i Voglerów. Dla biografów to gratka, dla czytelników jednak męka, ale też ciekawa opowieść o "męskiej" przyjaźni. Za to znalazlem tam ładną trawestację samego siebie dokonaną przez Różewicza: "Zdradzony przez awangardę zaniedbany przez kobiety lekceważony przez czynniki... kim jestem... motylem na tym wielkim śmietniku życia". (4.10.64) Był motylem, choć dziś trudno to sobie uświadomić.
Media dzisiaj oszalały z okazji ewentualnego wirusa w Łodzi, widziałem nawet relację "live" z koronowirusa. Czekam na - jak to pięknie napisała koleżanka AH - wywiad z "narażonymi na zarażenie" i relację spod szpitali zakaźnych. Gdyby jakas redakcja życzyła sobie serwis poetycki na koniec świata, pandemię lub inne klikalne okoliczności, to służę pomocą. Wiersze o beznadziei, braku przyszłości, rozpadzie rzeczywistości oferuję od ręki w wyborze obszernym. Na przykład taki piękny Różewicz.