W.A.B, buforowanie, Zyta Rudzka
[BUFOROWANIE] Zyta Rudzka, "Tkanki miękkie"
Nie ma dziś wiersza na dobranoc, jest Zyta Rudzka z "Tkanek miękkich". Jakbym mógł to bym wam całą książkę tu w odcinkach wkleił.
Nie ma dziś wiersza na dobranoc, jest Zyta Rudzka z "Tkanek miękkich". Jakbym mógł to bym wam całą książkę tu w odcinkach wkleił.
Znamy nominowane do Nagrody Conrada! - Dorota Brauntsch "Domy Bezdomne", Dowody na Istnienie - Joanna Gierak-Onoszko "27 śmierci Toby’ego Obeda", Dowody na Istnienie - Barbara Klicka "Zdrój", W.A.B. - Dorota Kotas "Pustostany", Niebieska Studnia - Urszula Zajączkowska "Patyki, badyle", Marginesy Nagroda przyznawana jest za debiutancką prozę, a ja pól dnia szukałem swojego egzemplarza książki Doroty Brauntsch i NIE MA. #zdaniemszota #dorotabrauntsch #joannagierakonoszko #barbaraklicka #dorotakotas #urszulazajączkowska #marginesy #niebieskastudnia #dowodynaistnienie #wab
Post udostępniony...
W "Tkankach miękkich" Zyta Rudzka ponownie udowadnia, że jest mistrzynią języka operującego absurdem, skrótem, antytezą. Nie gubi przy tym potwornie smutnej refleksji nad męskością i czułej opowieści o potrzebie miłości. Rudzka męźczyzn portretuje z bolesną delikatnością, jak w tym cytacie: "Po policzku mnie pogładził. To mu oddałem".
Nikt tak ładnie nie klnie w literaturze jak Zyta Rudzka. Bohaterka "upierdolona prozą" zostanie ze mną na zawsze
Dodatkowa dusza to ja - powiedział Tajfun i dołączył do zdjęcia. Nowa książka Wioletty Grzegorzewskiej właśnie dotarła. Będzie czytane priorytetem. #zdaniemszota #wiolettagrzegorzewska #dodatkowadusza #WydawnictwoLiterackie #piesektajfun
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Wrz 30, 2020 o 6:01 PDT
W tym tygodniu czytam. #zdaniemszota #magdalenaparys #agora #zytarudzka #wab #britbennett #jaroslawwestermark
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Wrz 28, 2020 o 1:06 PDT
W dzisiejszym programie przed Państwem Maciej Łubieński, autor książki „Portret rodziny z czasów wielkości”, czyli portretu wielokrotnego rodu Łubieński.
Łubieński: To się tak po prostu stało, że znalazłem się w roli historyka. Nigdy nie interesowałem się historią rodziny, nie miałem tych snobistycznych ciągot. Ale jak się zderzyłem z tą materią, to mnie wciagnęło. Można temu poświęcić mnóstwo czasu i miejsca. (...) Nie mam cierpliwości, żeby to wszystko zbierać i pielęgnować. Nie lubię historii, którą się pielęgnuje. Lubię historię, która coś przewraca, odkrywa. A taka pielęgnacja dla pielęgnacji... Historia to nie ogrodnictwo.
Już niedługo Państwa i moim gościem będzie Maciej Łubieński, inteligencki postpaniczyk, jak sam o sobie - oczywiście ironicznie - mówi. #zdaniemszota #podcast #maciejłubieński #wab
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Wrz 21, 2020 o 2:20 PDT
Czy też macie wrażenie, że wszystko wychodzi WŁAŚNIE TERAZ? Debiutuje wydawnictwo Filtry książką Sedarisa w przekładzie Piotra Tarczyńskiego, Prószyński bardzo zachwala książkę o Madame Tussaud z blurbem Olgi Tokarczuk (tłum. Tomasz Wilusz), a Ali Smith nie trzeba mi zachwalać, do tego przełożył Jerzy Kozłowski. Ja się cieszę z tego wydawniczego ożywienia, ale ja będę trupem jak to wszystko wchłonę. #zdaniemszota #filtry #wab #edwardcarey #tomaszwilusz #alismith #jerzykozłowski #prószyńskiiska #davidsedaris #piotrtarczyński
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Wrz 17, 2020 o 8:16 PDT
Pamięć mojej rodziny sięga co najwyżej prababci nie do końca legalnie przetransportowanej z jednego cmentarza na drugi. Dlatego zawsze fascynują mnie rodziny takie jak Łubieńskich, gdzie pamięć sięga epok bardzo nam już odległych. Jestem bardzo wdzięczny Maciejowi Łubieńskiemu za to, że pokazuje swoich bohaterów jako ludzi niejednoznacznych, często z wadami, którzy podejmowali decyzje absurdalne, byli egocentrykami, ale też czasem ludźmi faktycznie wielkimi. Książka Macieja Łubieńskiego jest opowieścią żywą, skrzącą się dowcipem, ironiczną, ale też okraszoną dziesiątkami informacji o...