Wiersz na dobrą noc, Zwiad Ratiani, Magda Nowakowska
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Zwiad Ratiani, "zły wiersz, dobry sen"
Już za sam tytuł ten wiersz musiał się tu znaleźć. Zwiad Ratiani w przekładzie Magdy Nowakowskiej dla Państwa - na dobry sen.
\
Już za sam tytuł ten wiersz musiał się tu znaleźć. Zwiad Ratiani w przekładzie Magdy Nowakowskiej dla Państwa - na dobry sen.
\
Ciekawe, czy znajdę tutaj fanów i fanki Rolanda Topora. Jak jesteście, dajcie znać. Ja francuskiego artystę (bo to chyba najlepsze określenie dla człowieka tylu talentów) kojarzyłem głównie z przeciętnie już do mnie przemawiającymi humoreskami, których sporo było w polskiej prasie lat 90. Szczęśliwie kilka lat temu przeczytałem “Księżniczkę Anginę” i wydał mi się Topor - mimo skłonności do surrealistycznego dowcipu - człowiekiem bardzo smutnym. Bo najlepsi dowcipnisie to ci wiedzący, że nasz świat jest znośny tylko dzięki temu, że jest w nim miejsce i na gorycz i na śmiech. Dlatego Topor...
Olga Gitkiewicz i Sylwia Chwedorczuk w rozmowie o trudnych biografiach. Prowadzi Wojciech Szot
"Czy to dowód literackiego geniuszu, a może pisarskiej pychy?" - pyta retorycznie i ironicznie Antonia Senior w "The Times" po lekturze "Ksiąg Jakubowych". Recenzenci zestawiają powieść Olgi Tokarczuk z "Rajem utraconym" Miltona, "Wojną i pokojem" Tołstoja, a ją samą - z Borgesem.
Uhonorowana m.in. Literacką Nagrodą "Nike" i uznana przez członków Akademii Szwedzkiej za opus magnum Olgi Tokarczuk powieść ukazała się na początku listopada po angielsku w przekładzie Jennifer Croft. Tłumaczka pracowała nad nim siedem lat.
Brytyjskim wydawcą "Ksiąg Jakubowych" jest oficyna Fitzcarraldo z Londynu,...
Też tak macie, że obiecujecie sobie co jakiś czas, że będziecie czytać magazyny, tygodniki opinii, a później kończy się to stertą wstydu, z którą nie wiadomo co zrobić? Z tygodnikami już dawno temu się poddałem, choć mam wdrukowany odruch kupowania “Polityki” do pociągu. Na szczęście są magazyny, które można czytać w dowolnym momencie, nawet kilka miesięcy po dacie wydania i dlatego jestem stałym i wiernym czytelnikiem “Karty”, a od jakiegoś czasu “Herito”, zwłaszcza że krakowski kwartalnik to nie tylko polscy autorzy i autorki, ale też w każdym numerze całkiem przyzwoity zestaw autorów spoza naszego kraju.
To była ciekawa i nieoczywista przygoda. Wiem, że Taddeo nie jest dla każdego, bo nie jest łatwo zrozumieć bohaterkę jej debiutanckiej powieści. I można uznać, że się nie chce jej rozumieć. Sama nas do tego prowokuje. Kilka akapitów na ten temat poniżej. --- Kto czytał “Trzy kobiety” Lisy Taddeo ten wie, że amerykańska pisarka dysponuje nie tylko świetnym warsztatem reporterskim, ale i literacką sprawnością, która już w jej debiutanckim reportażu sprawiała wrażenie raczej powieściowej, niż tej przynależnej do literatury non-fiction. Dlatego nie dziwi fakt, że druga książka Taddeo jest...
Wraz z Wydawnictwem Pauza zapraszamy na spotkanie z brazylijskim pisarzem Michelem Laubem, autorem wydanej w ubiegłym roku powieści "Dziennik upadku". Rozmowę poprowadzą Wojtek Szot i Michał Nogaś, a tłumaczyła będzie Justyna Seweryńska (j. angielski).
Stałe czytelniczki i czytelnicy tego miejsca mogli zauważyć w ostatnim czasie, że mało tu polskiej literatury. Przyłapuję się ostatnio na niechęci do czytania tego, co nasi pisarze i pisarki mają nam do powiedzenia. To, czego najczęściej potrzebuję teraz od literatury, czyli pokazywania mi światów, których nie mogę sobie wyobrazić (a jak pisał Świetlicki - “mam wyobraźnię, więc sobie wyobrażam") polska literatura daje mi bardzo rzadko. Jak macie jakieś pozytywne przykłady z ostatnich miesięcy, to wrzucajcie w komentarzach.
Na szczęście wciąż są takie autorki jak Joanna Bednarek, która w...
Tadeusz Różewicz dla Państwa dzisiaj, nie tylko z okazji "Roku Różewicza" ale i tego, że już na początku grudnia ukaże się pierwszy tom biografii poety autorstwa Magdaleny Grochowskiej i - bo sobie podczytuję po godzinach - to będzie naprawdę ważna i dobra lektura.
Tym razem piszę o debiutanckiej powieści Jesmyn Ward, pisarki chyba wciąż zbyt mało w Polsce znanej, choć to jej trzecia już przełożona na polski książka. --- Czy życie czarnych chłopaków z Bois Sauvage jest zdeterminowane przez warunki społeczne i polityczne, czy jednak “amerykański sen” istnieje? Pisarstwo Ward, które dobrze znamy z jej dwóch kolejnych powieści - “Zbierania kości” i “Śpiewajcie, z prochów śpiewajcie” jest naznaczone tym pytaniem. Czasem zazdroszczę Amerykanom tych fantastycznych debiutów, ale trzeba pamiętać, że zupełnie inaczej wygląda za oceanem praca z...