Czytaj post
Czytelnik, Jan Strzelecki

[RECENZJA] Jan Strzelecki, "Próby świadectwa"

“Sądu o wartości życia nie da się oprzeć na rozumie”, pisał w 1971 roku socjolog Jan Strzelecki w tomie esejów filozoficznych, na którym moją uwagę zwróciła E., wprawiając mnie w popłoch i zakłopotanie, że nie znam tego dzieła. Niestety - niekiedy człowiek rozminie się z lekturą, a lektura z człowiekiem. Możecie uniknąć mojego losu, nie pić go nawet naparstkiem i nadrobić lekturę “Prób świadectwa”, bo to dzieło wybitne literacko, wielokrotnie intrygujące, z intuicjami wykraczającymi poza czas i sytuację autora, o co niełatwo nie tylko w literaturze, ale - wbrew pozorom -...

Czytaj post
MOCAK, Janina Turek

Janina Turek, "Zapiski codzienne"

W lutym 1971 roku Janina Turkowa - jak sama się podpisuje - przegrała dwa złote i pięćdziesiąt groszy. Zanotowała pismem wyraźnym datę przegranej i zsumowała swoje miesięczne “dochody” z pokera. Grała w niego tylko raz, więc z rachunkami nie było problemów. Grywała w pokera, brydża, tysiąca licytowanego, remibrydża (“Remi-bridża”). Przeciwników, zwycięstwa i porażki notowała w słynnych już zeszytach, które od kilku miesięcy można oglądać na wystawie w krakowskim MOCAKu. Janina Turek dzisiaj jest postacią wręcz legendarną. Robi się o niej wykłady, pisze reportaże, jest bohaterką sztuk...

Czytaj post
Krytyka Polityczna, Paweł Soszyński

Paweł Soszyński, "Teo. Dramaty"

Dzisiaj kilka słów o książce niezwykle dla mnie ważnej. Poświęćcie jej chociaż spojrzenie. Ukazały się właśnie dramaty Pawła Soszyńskiego, autora trzech powieści, redaktora i recenzenta teatralnego. Człowieka, który w melancholii znajdował ironię, pisał - jak sam opowiadał - z miłości, a kamp i queer uważał za ratunek dla naszej poranionej wspólnoty. Soszyński wychodzi od opowieści o tragiczności losu do próby ujrzenia jej trajektorii z innej perspektywy. Posypując ją brokatem, dając jej kolor, radość i celebrując miłość. W dramacie “84061” osoby mówią o swoich doświadczeniach...

Czytaj post
Jerzy Jarniewicz, Wiersz Nocną Porą, Lavinia Greenlaw

[WIERSZ NOCNĄ PORĄ] Lavinia Greenlaw, "Sza..."

Wiersz angielskiej poetki, Lavinii Greenlaw w przekładzie Jerzego Jarniewicza dla Państwa dzisiaj. Greenlaw kilka lat temu kilka wiersz dla "LnŚ" przełożyła też Julia Fiedorczuk i do dzisiaj pamiętam, że zrobiły one na mnie bardzo dobre wrażenie. Może ktoś, kiedyś jakiś tomik po polsku nam ofiaruje? Czytałbym.

Czytaj post
Książkowe Klimaty, Anna Wanik, Tereza Semotamová

[RECENZJA] Tereza Semotamová, "W szafie"

Gdyby wybierać sprzęty do właśnie urządzanego mieszkania na podstawie częstotliwości ich występowania w literaturze, trzeba by je wypełnić szafami. Stałyby obok siebie, szafy o różnych właściwościach. Szafy - portale otwierające na podróże. Taka szafa stoi w starym domu profesora Kirke'a z powieści Lewisa. Bohaterowie “Lwa, czarownicy i starej szafy” otwierając drzwi do jej wnętrza na szczęście nie słyszeli - jak Miron Białoszewski - szeptu “ta szafa to wejście do piekła”. Poeta nie przestraszył się i we wnętrzu dostrzegł “czerwoną suknię i czarne skarpetki Dantego". Szafy mają swoje...

Czytaj post
serial, The Last of Us

Zombie oddam, miłość wezmę, czyli o jednym odcinku "The Last of Us"

Wyjątkowo dzisiaj nie o książkach. Ale nie bójcie się - nie zamierzam być specem od popkultury piszącym o muzyce, filmie, teatrze i wszystkim w jednym miejscu. Po prostu ja też oglądam seriale i czasem coś mi się chce napisać. No dobrze, przyznaję - rzadko oglądam. Bardzo rzadko. Jeden, może dwa w roku. Tym razem uległem, bo “wszyscy” mówili, że “trzeba”, a czasem masowym podszeptom układającym się w chór, można ulec. Dzisiaj poniedziałek, czwarty odcinek “The Last of Us” już na nas czeka, a ja jeszcze wracam do poprzedniej odsłony tej opowieści, bo miał się gdzieś ukazać tekst, nie...

Czytaj post
Znak, Iwona Boruszkowska, Eugenia Kuzniecowa

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Eugenia Kuzniecowa, "Nim dojrzeją maliny"

Jako KSIĄŻKĘ TYGODNIA mam dla Państwa powieść Eugenii Kuzniecowej, "Nim dojrzeją maliny" w przekładzie Iwony Boruszkowskiej. Kuzniecowej udała się niełatwa sztuka połączenia motywów charakterystycznych dla masowej literatury, którą w Polsce reprezentuje na przykład Katarzyna Grochola, z ambicjami i refleksjami dużo głębszymi, niż w większości popularnych powieści obyczajowych. Moi znajomi - a przynajmniej ci, których jeszcze na to stać - ostatnio przestali mówić na swoje wiejskie posiadłości “dom”. Dzisiaj kupuje się “siedliska”. W takim siedlisku można się osiedlić i wdychać zapach...