Posty dla tagu: buforowanie

Czytaj post
buforowanie, Znak, Jerzy Illg

[BUFOROWANIE] Jerzy Illg, "Mój Znak"

Dziwny dzień, pomiędzy weekendem a weekendem, no to czas na anegdotkę.

Pisze Jerzy Illg: “Któregoś dnia w mikrobusie, którym dowożono polskich pisarzy do miasta [na Targi we Frankfurcie - WSZ], Wisława, moszcząc się w na swoim miejscu, nagle jakby sobie coś przypomniała: “A mnie raz przy stole Broniewski obrzygał”. Zebranych przytkało (...) “Siedział potem dłuższy czas nieruchomo, a następnie przyjrzał mi się uważnie i stwierdził współczująco: ‘A pani czegoś smutna’”.

"Mój Znak" - chwilami męczy nadmiarem anegdoty, ale to jednak jakaś, bardzo prywatna historia polskiej kultury i literatury. Podczytuję między pierniczkami.

Czytaj post
Znak, Zadie Smith, Maria Makuch, buforowanie

[BUFOROWANIE] Zadie Smith, "Grand Union. Opowieści"

Pamiętacie jeszcze książki telefoniczne? I ten moment, gdy sprawdzaliście, czy tam jesteście? I ile osób z waszego miasta ma już telefony? A ile z miasta obok? Liczyłem kolumny, by dowiedzieć się ile osób ma telefony w każdej wsi województwa wałbrzyskiego. Zatapiałem się w nazwiskach (obcojęzyczne zaskakiwały i uruchamiały wyobraźnię) i spisach usług, z których można by skorzystać, choć nie znajdowało się powodu do wybrania ich numeru. No i podejrzanie jednak brzmi ośmiolatek zamawiający deratyzację.

Czytaj post
buforowanie, Bruno Schulz

[BUFOROWANIE] Bruno Schulz, "Sanatorium pod Klepsydrą"

77 lat temu zginął Bruno Schulz. Zatem dzisiaj na dobrą noc cytat z "Sanatorium pod Klepsydrą": "Bo zwykłe książki są jak meteory. Każda z nich ma jedną chwilę, moment taki, kiedy z krzykiem wzlatuje jak feniks, płonąc wszystkimi stronicami. Dla tej jednej chwili, dla tego jednego momentu kochamy je potem, choć już wówczas są tylko popiołem. I z gorzką rezygnacją wędrujemy niekiedy późno przez te wystygłe stronice, przesuwając z drewnianym klekotem, jak różaniec, martwe ich formułki". Często wam się zdarza odkryć po latach, że dawny feniks okazuje się pełen martwych formułek? Ja tak...

Czytaj post
Czarne, buforowanie, Wojciech Nowicki

BUFOROWANIE - Wojciech Nowicki, "Cieśniny"

To jest proszę Państwa, LITERATURA. Wojciech Nowicki i jego "Cieśniny" to czytelnicze wyzwanie, proza gęsta językowo, przez którą trzeba się przebijać nigdzie się nie spiesząc. Coś na kształt apokryfu, gdzie współczesny bohater w eseistycznej formule przemierza świat tak w jego topograficznym jak i historycznym wymiarze. Jeśli jesteście czuli/czułe na język i lubicie się trochę pogubić w literaturze, to jest to książka, której nie możecie ominąć. Nowickiego fascynuje dziewiętnastowieczna wizja szaleństwa, gdy nauka próbowała zrozumieć, dlaczego niektórzy mają potrzebę podróżowania.

Dzisiaj...

Czytaj post
Znak, Izabela Morska, buforowanie

BUFOROWANIE - Izabela Morska, "Znikanie"

Czytam "Znikanie" Izabeli Morskiej. Książka o chorobie, o systemie (nie tylko opieki zdrowotnej), o Polsce ostatnich lat. Bardzo osobista, ale też publicystyczna i eseistyczna. Morska wiele uwagi poświęca oczywiście kwestii tego, że życie osób LGBT w Polsce to wielopiętrowa narracja utkana z ukrywania, zakrywania i unikania. Nawet w chorobie trzeba pamiętać, by się przypadkiem nie odsłonić. Nosimy nasze "przenośne więzienia" ze sobą. Przerażająca, ważna proza. 

Czytaj post
Joanna Polachowska, buforowanie, Pauza, Edouard Louis

[BUFOROWANIE] Edouard Louis, "Koniec z Eddym"

Dzisiaj "Tęczowy Piątek" 🌈 Bardzo dziękuję wszystkim, którzy angażują się tego dnia i każdego innego w pokazywaniu młodszym, że można być sobą w kraju, gdzie homofobiczna przemoc jest codziennością. Wierzę, że kiedyś dorośnie pokolenie, które nie będzie dorastało w strachu i poniżeniu. Pamiętam scene z liceum. Miałem odebrać nagrodę, a dodatkowo można było wziąć misia. Wstydziłem się podejść po te miśki, bo wydawalo mi sie to dziecinne i troche głupie. Usłyszałem od nauczycielki: "weź dla dziewczyny... albo kogoś innego". I to był mój tęczowy dzień, bo ktoś poczuł, że może jest...